Aura nie sprzyjała bydgoskiej Wigilii



W poniedziałek na Starym Rynku odbyła się IV Bydgoska Wigilia, na którą bydgoszczan zaprosił biskup Jan Tyrawa z prezydentem Rafałem Bruskim. Mimo padającego przez cały dzień deszczu znalazła się dość spora grupa bydgoszczan chcących się przełamać opłatkiem.

 Było śpiewanie kolęd, był też poczęstunek przygotowany przez Caritas Diecezji Bydgoskiej i żołnierzy z I Brygady Logistycznej, byli przede wszystkim bydgoszczanie i kilku lokalnych samorządowców. Była też rzecz wydająca się na Wigilii najważniejsza, czyli choinka, obok której znajduje się żłóbek.

 

Biskup Jan Tyrawa nawiązał do wydarzeń sprzed 2 tys. lat, gdy na świat przychodził Syn Boży – Narodzenie Chrystusa oraz jego późniejsza męka i śmierć w Jerozolimie, mają dla nas znaczenie zbawcze – podkreślał hierarcha kościelny.

 

Życzenia bydgoszczanom złożył natomiast prezydent Rafał Bruski.

 

Wyjątkowością tego wydarzenia było na pewno spotkanie w jednym miejscu zarówno władz miasta i radnych oraz tych będących najbardziej w potrzebie materialnej, czyli osób bezdomnych.