Bez przetargu, czyli w sposób podejrzany

Zrzut portalu prowadzonego przez KCK

Kilka tygodni temu informowaliśmy, że Kujawskie Centrum Kultury, które podlega bezpośrednio pod inowrocławski magistrat, zdecydowało się za ponad 8 tys. zł zamówić wykonanie portalu informacyjnego. Po tej publikacji otrzymali opinie z wielu firm zajmujących się tworzeniem serwisów internetowych, którzy zgodnie stwierdzili, że wartość tego zamówienia w ich opinii została co najmniej trzykrotnie zawyżona. Są to poważne zarzuty, gdyż świadczą o tym, że pracownicy KCK decydując się na przetarg z wolnej ręki narazić mogli publiczną instytucje na straty.

 

Zgodnie z polskim prawem, jeżeli zamówienie nie przekracza 14 tys. euro, to nie trzeba rozpisywać przetargu. Pod koniec lutego posłowie zdecydowali o podwyższeniu tego progu do 30 tys. euro, ta zmiana nie weszła jednak w życie.

 

Zamówienie Kujawskiego Centrum Kultury wyniosło około 2 tys. euro, stąd też obowiązku rozpisywania przetargu nie było. Dzięki przetargom można jednak dużo zaoszczędzić, gdyż pomiędzy zainteresowanymi wykonaniem zamówienia firmami pojawia się konkurencja.

 

Według informacji podanych przez Express Inowrocławski koszt wykonanie serwisu informacyjnego wyniósł ponad 8.4 tys. zł. Strona oparta jest o bezpłatny silnik ,,Wordpress”, do którego dostosowanie grafiki i instalacja serwisu na serwerze powinna kosztować maksymalnie 2 tys. zł, choć jak się dowiadujemy podobny serwis niektóre firmy były by wstanie przy dobrych negocjacjach wykonać za 1 tys. zł.

 

 

O sposób wykonania tego zamówienia w ubiegłym tygodniu na sesji Rady Miejskiej pytał radny Andrzej Kieraj, który próbuje także ustalić ile podatnicy płacą za utrzymanie audycji w telewizji kablowej, które promują koalicję rządzącą. Póki co był zbywany nieprecyzyjnymi odpowiedziami, być może ostatnia interpelacja, z prośbą o doprecyzowanie ujawni inowrocławianom więcej informacji.