Dziennie z powodu kolizji z mostami może w Bydgoszczy ginąć kilka łabędzi. Oznacza to dla tych zwierząt ogromne cierpienie, ale także zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
W serwisie Wykop.pl pojawiła się opinia ornitologa Dawida Kilona, który zarzuca władzom Bydgoszczy, że bagatelizują problem i przyczyniają się do śmierci kolejnych zwierząt – Pisanie pism nie pomaga, co roku sygnalizujemy, że pływanie kajakarzy wśród łabędzi płoszy je i powoduje następnie ich kolizje z 2 mostami. Dziś jeden ptak zdechł na moście Królowej Jadwigi – prawdopodobnie zderzając się z samochodem, o czym świadczyły pióra rozrzucone po drodze. Z rana dwa martwe ptaki były stwierdzone na tramwajowym moście wantowym… SUMA 3 martwe ptaki dnia dzisiejszego. ILE jeszcze łabędzi musi zginać by w końcu zakazano pływania na tym odcinku?!
Ornitolodzy uważają, że taka sytuacja może być niebezpieczna także dla ludzi, gdyż ptaki przelatują na wysokości kierowców autobusów.
Od rana otrzymujemy sygnały dotyczące tej sprawy. Z punktu widzenia prawa ta kwestia nie jest niestety uregulowana. Uważamy jednak, że Bydgoszcz wzorem innych miast powinna realizować programy opieki nad dzikim ptactwem. W naszej opinii w tej kwestii Bydgoszcz robi stanowczo za mało – wyjaśnia nam Mateusz Nesterok ze Stowarzyszenia Animal Lex.
Z prośba o pilne zajecie się problemem zwróciliśmy się do Urzędu Miasta Bydgoszczy.