Marszałek Piotr Całbecki w czasie dzisiejszej sesji Sejmiku bronił planu transportowego opracowanego przez zespół naukowców z UTP. Z racji, że kwestie kolejowe wywołują duże kontrowersje zapowiedział, że konieczne będzie zorganizowanie spotkania okrągłego stołu.
– Jest to dokument, który musimy przyjąć, aby na jego podstawie realizować zadania inwestycyjne i stosować dopłaty do takich czy innych połączeń – tłumaczył na sesji marszałek Piotr Całbecki – Mogę ubolewać, że nie wszyscy zrozumieli idee konsultacji społecznych, bo po to prowadzi się dialog, aby dojść do konsensusu. Propozycja przedstawiona przez wybitnych specjalistów z naszego regionu jest punktem wyjścia, do powstania takiego planu.(…) Dziwiłem się wypowiedzią niektórych polityków, którzy w takiej czy innej stacji dawali do zrozumienia, że prof. Szczuraszek nie ma pojęcia o tym co robi.
Marszałek podsumował, że w trwających konsultacjach społecznych zgłoszono około 100 formularzy oraz skierowano 13 pism (głównie od samorządów i polityków).
– Największe kontrowersje wzbudziły kwestie kolejowe, ponieważ wnioski grupy eksperckiej, jako do rozważenia, były odebrane jako próba zamykania linii kolejowych w naszym województwie, co nie było naszą intencją – bronił się Całbecki.
Zapowiedział on, że w przyszłym miesiącu Sejmik miałbym się zająć przyjęciem planu dla komunikacji autobusowej, która nie budziła kontrowersji – W obszarze kolejnictwa uznajmy, że dyskusja nie została rozstrzygnięta.
Marszałek Piotr Całbecki chce kwestie kolejową rozstrzygnąć po przez okrągły stół, w ramach którego odbyłyby się spotkania z zainteresowanymi stronami.
Gościem sesji był poseł Piotr Król, który apelował do marszałka, aby przedłużyć termin zakończonych w ubiegłym tygodniu konsultacji do końca września. Tłumaczył on to m.in. faktem, że wiele samorządów o konsultacjach nie wiedziało.
– Jeżeli mamy dzisiaj problemy z połączeniami autobusowymi, to likwidacja za kilka lat połączeń kolejowych i zastępowanie ich autobusowymi jest co najmniej kontrowersyjne – wyjaśniał Król.
Ta propozycja nie spotkała się z akceptacją marszałka.