Desperatka groziła, że wysadzi się w powietrze



Desperatka groziła, że wysadzi się w powietrze

W nocy zdesperowany 18-latek chciał skoczyć z okna jednego z bloków na ulicę. Kilka godzin później w Fordonie kobieta zagroziła, że wysadzi się w powietrze. Policyjnie negocjatorzy nie mieli dzisiaj łatwej pracy.

W nocy 18-latek w bloku przy ulicy Jana Biziela zamierzał skoczyć z okna i w ten sposób odebrać sobie życie. Policyjny negocjator przez 7 godzin próbował go odciągnąć od tego planu. Akcja zakończyła się sukcesem i około godziny 8 rano zajęli się nim lekarze.

 

Około godziny 11  przy ulicy Janosika  w jednym z mieszkań zabarykadowała się zdesperowana kobieta, która groziła wysadzeniem całego bloku w powietrze.

 

 Na miejsce wezwano strażaków, którzy mieli odciąć dopływ gazu do budynku. Zanim jednak rozpoczęli swoje działania kobieta zgodziła się wpuścić do mieszkania policjantów, którzy przekazali ją w ręce lekarzy.