Prof. Hausner o fenomenie PESA

Były wicepremier prof. Jerzy Hausner w wywiadzie udzielonym Gazecie Wyborczej zarzuca polskiej gospodarce, że jest zbyt leniwa i unikająca eksperymentów. Za pozytywny przykład podaje przy tym to co się stało w bydgoskich zakładach PESA.

 

Weźmy firmę PESA. To przecież jeden z peerelowskich zakładów naprawy taboru kolejowego. Co się stało z większością? Upadły. A PESA miała właściciela, który nie chciał brać tylko zleceń od państwa, stukać młotkiem w stare wagony i drżeć, że jeśli w PKP Cargo wymienią prezesa, to zlecenia dostanie ktoś inny i trzeba będzie zwijać interes – mówi o bydgoskiej firmie prof. Jerzy HausnerLudzie z PES-y postanowili wyjść z molekuły, ruszyli na uczelnie, i zaczęli ściągać m.in. designerów tuż po ASP. Wymyślili, że będą produkować wagony ładniejsze od włoskich i sprzedawać je na całym świecie

 

PESA obecnie eksportuje produkowany przez siebie tabor do kilku krajów. Jednym z klientów bydgoskiej fabryki są niemieckie koleje państwowe Deutsche Bahn oraz miasto stołeczne Rosji Moskwa, które zamówiło nowoczesne tramwaje.