Kilka tygodni temu związkowcy z zakładów sodowych w Inowrocławiu i Janikowie manifestowali, gdyż obawiali się o przyszłość swoich zakładów pracy. Wczoraj swoje zainteresowanie przejęciem akcji CIECH-u wyraził najbogatszy Polak Jan Kulczyk, który chciałby zdobywać rynki afrykańskie. Zaproponował on jednak Skarbowi Państwa stawkę poniżej wartości rynkowej.
Firma KI Chemistry wchodząca w skład Kulczyk Invesments wystosowała wezwania do Skarbu Państwa na sprzedaż 66% akcji CIECH-u w cenie 29,5 zł (za cały pakiet cena wyniosła by około 1,03 mld zł), czyli o 10% mniej niż wartość rynkowa tych akcji – Takie wezwania rzadko się udają, tym bardziej, że Ciech ma dobre perspektywy – ocenia na antenie telewizji TVN24 Biznes i Świat Andrzej Lis, zarządzający Noble Funds TFI. Przewiduje on, że możliwe jest, że Skarb Państwa byłby wstanie za tą cenę odsprzedać np. 26% akcji, gdyż od dłuższego czasu Ministerstwo Skarbu Państwa daje sygnały, że chce sprzedać akcje CIECH-u. Do 25 kwietnia przyjmowane są zapisy podmiotów zainteresowanych przejeciem akcji.
Według ostatnich notowań giełdowych akcja CIECH-u warta jest 32,5 zł.
Jan Kulczyk zainteresowany jest zdobyciem rynków afrykańskich, dzięki którym firma miała by zwiększyć swoją wartość.
W naszym regionie działają dwie duże fabryki wchodzące w skład CIECH-u – Janikosoda w Janikowie i Soda Mątwy w Inowrocławiu.
Pracownicy obawiają się o ich przyszłość, gdyż od pewnego czasu spekuluje się, że akcje CIECH-u mógłby przejąć turecki kapitał, który likwidując zakłady w naszym regionie pozbył by się konkurencji. W podobny sposób doprowadzono do upadku bydgoskiego Zachemu.
Jan Kulczyk urodził się w Bydgoszczy.