Miasto PO, powiat PiS-u

Samorządowcy Prawa i Sprawiedliwości z dużymi nadziejami patrzą na wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego w powiecie inowrocławskim. W ich opinii powtórzenie tego wyniku na jesień dawałoby im dużą silę polityczną w Radzie Powiatu. Dla obecnej koalicji PSL – SLD oznaczałoby to srogą porażkę.

W skali całego powiatu wybory wygrała Platforma Obywatelska z poparciem 27,01%, PiS zdobył 25,72%, a różnica pomiędzy tymi ugrupowaniami wyniosła tylko lekko ponad 300 głosów.

 

PO najlepiej wypadło w mieście Inowrocławiu, gdzie zdeklasowało swoich rywali uzyskując poparcie na poziomie 32,1%, PiS miał tylko23,17%. W pozostałych mniejszych gminach PiS wyraźnie panował.

 

W gminie Kruszwica na PiS zagłosowało ponad 30% wyborców, PO nie przekroczyło nawet 20%. Partia Jarosława Kaczyńskiego jeszcze bardzie zdeklasowała PO w gminie Rojewo, tam na PiS zagłosowało ponad 40% wyborców, ugrupowanie Donalda Tuska nie uzyskało natomiast nawet 15%.

 

Prawo i Sprawiedliwość podkreśla , że ich kandydat Adam Banaszak uzyskał najlepszy wynik ze wszystkich kandydatur związanych z powiatem inowrocławskim. Na Banaszaka w tym powicie zagłosowało 1473 wyborców, na związaną z PO Elżbietę Piniewską zas 1430. Pozostali kandydaci, w tym Urszula Iwicka z SLD i wicemarszałek Dariusz Kurzawa z PSL wypadli znacznie słabiej.

 

Działacze PiS oceniają, że obecne wyniki dałyby im co najmniej 10 mandatów, podobny wynik zrobiłaby PO. SLD miałby 6 mandatów zaś PSL tylko 3. W praktyce oznaczałoby to, że obecnie rządząca powiatem koalicja PSL – SLD przestałaby mieć racje bytu.