Opozycja zarzuca prezydentowi stosowanie niedemokratycznych metod

W opinii Marcina Wrońskiego z ruchu Nowy Inowrocław prezydent miasta mógł celowo zakazać jednostką mu podległym, wynajmowania pomieszczeń na jego programowe spotkania przedwyborcze. Wroński chciał odpłatnie wynająć salę m.in. w ,,Wodnym Parku”.

Ruch „Nowy Inowrocław” jest jedyną konstruktywną siłą mogącą odsunąć od władzy obecnego prezydenta, który prawdopodobnie w obawie o rosnącą siłę naszego ugrupowania mógł zakazać podległym sobie instytucjom wynajmowania pomieszczeń na nasze spotkania. Ostatnio dotyczyło to sali w Pływalni „Wodny Park”, czy Saloniku Prasowego w Bibliotece Miejskiej. Obie instytucje odmówiły mam odpłatnego wynajęcia. Mimo tego, że wcześniej odbywały się tam spotkania z różnymi politykami. Ostatnio w maju z kandydatami PiS do Europarlamentu – informuje Marcin Wroński.

 

– Zarządca „Wodnego Parku” po pierwotnie wydanej ustnej zgodzie, przesłał pismo odmawiające nam wynajęcia pomieszczenia na spotkanie. Jeżeli potwierdziłyby się nasze przypuszczenia okazałoby się, że utrata prezydenckiego stołka i wysokich apanaży, byłaby ważniejsza niż podstawowe zasady demokracji i dostęp mieszkańców do wszechstronnej informacji – tłumaczy zaistniałą sytuację Wroński.