Przed świętami w przedwojennej Bydgoszczy



Na ulicach Bydgoszczy odbywa się obecnie zmożony ruch, szczególności bydgoszczanie upodobali sobie duże centra handlowe, ale na niedobór klientów nie mogą narzekać także mniejsze sklepiki. W ostatnich dniach odbywało się też wiele wiele spotkań opłatkowo-wigilijnych. A jak to wyglądało w Bydgoszczy przed wybuchem II wojny światowej.

Postanowiliśmy zajrzeć do przedwojennej prasy. Natrafiliśmy na wydanie Gazety Bydgoskiej z 23 grudnia 1927 roku. Za nim jednak znaleźliśmy artykuły opisujące przygotowania do świat musieliśmy się przekopać przez szereg publikacji poświęconych aktualnej polityce, podobnie zresztą jak to ma miejsce w wydaniach dzisiejszych mediów. W tym numerze mogliśmy znaleźć także artykuł o budowie amerykańskiego lotniskowca ,,Saratoga”.

 

Zbliżającemu się Bożemu Narodzeniu także redaktorzy poświecili jednak uwagę. Z dość szerokiej publikacji pt. ,,Obchody gwiazdkowe” dowiedzieć się możemy o wigilii zorganizowanej w Schronisku dla Niewidomych. Uczestnicy tego spotkania byli jednak lekko zasmuceni, gdyż wieloletni duszpasterz niewidomych ks. prof. Michał Kozal otrzymał przeniesienie na wyższe stanowisko do Gniezna. Wręczono mu na pożegnanie dyplom honorowego członka Towarzystwa opieki nad niewidomymi. Później niewidomi otrzymali hojne podarunki od organizatorów wigili.

 

Błogosławiony Kozal

Należy tutaj uzupełnić, że ks. prof. Kozala do pracy w Arcybiskupim Seminarium Duchownym w Gnieźnie skierował prymas August Hlond, które po dwóch latach został rektorem. W czerwcu 1939 roku papież Pius XII mianował go na funkcję biskupa pomocniczego diecezji włocławskiej. 7 listopada tego samego roku został aresztowany przez gestapo, po kilku tygodniach aresztu trafił do obozu koncentracyjnego w Dachau, gdzie mimo prześladowań niósł posługę współwięźniom. Został zamordowany zastrzykiem z trucizny w styczniu 1943 roku. W 1987 roku na Placu Defilad w Warszawie papież Jan Paweł II ogłosił go błogosławionym. Błogosławiony Michał Kozal jest jednym z współpatronów Diecezji Bydgoskiej.

 

Spotkanie świąteczne dla około 200 sierot zorganizowano natomiast w murach poważnej wówczas instytucji jaką była Dyrekcja Kolejowa przy ulicy Dworcowej (obecnie budynek należy do Collegium Medicum). Dzieci pochodziły z rodzin kolejarskich, których zmarli rodzice pracowali w kolejnictwie. Za właściwą atmosferę tego spotkania dbała orkiestra. Później dzieci odwiedził gwiazdor, który wręczył każdemu paczkę ze słodyczami, z kolei matki otrzymały pieniężne zasiłki świąteczne. Odbyła się także loteria, gdzie wygrać można było praktyczne podarki.

 

Z artykułu dowiadujemy się, że w Bydgoszczy żyło wówczas 254 wdów i sierot po pracownikach kolejarskich. Nad Brdą mieścił się bowiem bardzo ważny węzeł kolejowy. Wigilię tę zorganizował liczący około 100 osób komitet, który zebrał na cele organizacyjne sumę 5.3 tys. zł.

Gazeta Bydgoska opisuje także wigilię zorganizowaną przez działające przy parafii pw. Świętej Trójcy Komitet Abstynentów oraz Towarzystwo Gimnastyczne ,,Sokół”.

 

Można zatem odnieść wrażenie, że prawie 90 lat temu w większym stopniu skupiano się na pomocy w okresie przedświątecznym osobom najsłabszym.