W Wągrowcu (woj. wielkopolskie) miało miejsce spotkanie przedstawicieli samorządów wchodzących w skład Stowarzyszenia ,,Komunikacja”, wśród których znaleźli się burmistrzowie Nakła i Kcyni. Dużo uwagi poświęcono liniom kolejowym leżącym na terenie województwa kujawsko-pomorskiego.
– Jest spory nacisk członków Stowarzyszenia ,,Komunikacja”, aby zająć się liniami kolejowymi w kujawsko-pomorskim – relacjonuje nam burmistrz Kcyni Piotr Hemmerling.
Przez Kcynie przebiegają linie kolejowe nr 356 i 281, które z powodu złego stanu technicznego nie są wykorzystywane. Pierwsza z nich łączy to miasto z Poznaniem i Bydgoszczą, druga zaś z Gnieznem i Nakłem.
Na terenie Wielkopolski poczyniono juz wiele inwestycji na linii nr 356, dzięki czemu setki mieszkańców Wągrowca codziennie dojeżdża do Poznania. W kujawsko-pomorskim zainteresowane rewitalizacją linii kolejowych nie są jednak przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu.
W Wągrowcu padła koncepcja, aby wydłużyć trasę z Poznania do Kcyni, a stamtąd po przez linie 281 do Nakła. Stowarzyszenie chce doprowadzić do spotkania marszałków województwa kujawsko-pomorskiego i wielkopolskiego licząc, że przyniesie ono przełom.
Po wielu wnioskach samorządowców oraz organizacji społecznych Urząd Marszałkowski w Toruniu wyraził wolę przywrócenia ruchu kolejowego z Bydgoszczy do Szubina (linia 356).