Kandydat na prezydenta Inowrocławia Marcin Wroński zapowiada, że jeżeli wygra wybory prezydenckie, to miasto przestanie za pieniądze podatników prowadzić wydawać media. Ma ku temu duże szansę, gdyż w I turze wyborów prezydenckich zagłosowało na niego 32,58% wyborców.
W ostatnich tygodniach krytykował Pan wykorzystywanie pieniędzy publicznych do autopromocji prezydenta Brejzy. Jak pokazuje jednak wynik wyborów, nie pozwoliło to mu na zwycięstwo w I turze.
Marcin Wroński: Pierw był biuletyn, potem do tego dołączono audycje telewizyjne, a w tym roku powstał nawet portal internetowy. Prezydent widać inwestuje w rozwój swojego przekazu, ale to nie wpływa na poprawę jakości życia mieszkańców, którzy zauważają, że jest to typowe pozoranctwo. Stąd też zaskakujące dla prezydenta wyniki I tury.
Co będzie z mediami ratuszowymi jeżeli Marcin Wroński dojdzie do władzy.
Chcę, aby Inowrocław stał się liderem jeżeli chodzi o standardy demokratyczne, dlatego wzorem Bydgoszczy zamierzam do końca tego roku zlikwidować wszystkie wydawnictwa ratuszowe. Uważam, że w Inowrocławiu działa wiele prywatnych mediów, które właściwie pełnią funkcję kontrolną wobec władzy. Zaosczędzone pieniądze zostaną przeznaczone na podwyżki dla szeregowych urzędników, aby zwiększyć jakość obsługi interesanta.