Mysia Wieża w Kruszwicy jest chyba najbardziej wartościowym zabytkiem na Kujawach. Jest to miejsce w pewnym sensie tajemnicze, gdyż wiele rzeczy do dzisiaj nie zbadano, ale też dość silnie nawiązujące do początków państwa polskiego. Warto zatem, abyśmy to miejsce turystycznie znacznie bardziej eksponowali.
Część legend nawiązuje do historii z Popielem, którego w Mysiej Wieży zjeść miały myszy. Do tego nawiązuje chociażby film ,,Stara Baśń” Andrzeja Wajdy, który był kręcony m.in. w Kruszwicy i Biskupinie. W ,,Starej Baśni” zły władca Popiel zginął podczas najazdu Wikingów, gdzie na ostatnie chwile życia zabarykadował się w Mysiej Wieży. Niektórzy historycy twierdzą, że w tamtym okresie ziemie dzisiejszej Polski najechali Myszyngowie, wywodzący się od Wikingów.
Oczywiście te legendy łatwo jest obalić, gdyż Mysia Wieża jest pozostałością po zamku wybudowanym najprawdopodobniej w XIV wieku przez króla Kazimierza III Wielkiego. Badacz Piotr Makuch podejrzewa, że legenda o Popielu może się wywodzi z czeskiej legendy o Nimisławie i perskiej o Kserkesie I. Makuch w swojej książce ,,Od Ariów i Sarmatów” bada wywodzenie się Polaków z ludów zamieszkujących niegdyś Persję, poprzez porównanie naszych legend z mitologią irańską. Sarmaci wędrując na ziemie słowiańskie, mieli się z nimi zasymilować i wnieść do kultury słowiańskiej swoje elementy. Warto wspomnieć przy tym, że kronikarz Vincenty Kadłubek twierdził, że Popiel był spokrewniony z władcą rzymskim Juliuszem Cezarem.
Więcej – O Popielu w mitologii polskiej.
Wróćmy jednak do faktów historycznych
Cuiavia terra salis et agrorum patria regum ducumque cor arque fundamentum Poloniae – to łacińskie sformułowanie podkreśla bogactwo Kujaw w sól i znaczenie jego dla Polski w danych czasach. Różni badacze uważają, że obszar nad Gopłem (dzisiejsza Kruszwica) był od bardzo dawnych czasów strategiczny. Przebiegał tam bowiem słynny ,,Bursztynowy szlak”.
Wydane niedawno dzieło ,,Zamek Kruszwicki” autorów: Wojciecha Dzieduszyckeigo, Macieja Maciejewskiego oraz Macieja Małachowskiego, podejmuje próbę wyjaśnienia historii Kruszwicy i jej znaczenia dla początków polskiej państwowości. Ważnym momentem dla Kruszwicy było powstanie w drugiej połowie X wieku kościoła pw. św. Wita, wokół którego rozrastał się gród. W XI wieku gród ten uzyskał rolę administracyjno-rezydencyjonalną oraz polityczną. Mieściła się tam rezydencja władcy zwana – Sedes regni principales. W 1096 roku gród ten został jednak spustoszony wskutek walk dynastycznych. Na przełomie XII-XIII wieku gród został jednak odbudowany, choć i w roku 1271 podczas wojen dynastycznych powstałą warownie spalono rozkazem księcia Bolesława Pobożnego.
W XIII lub XIV wieku Kruszwica uzyskała prawa miejskie. Nie wiemy jednak dokładnie w którym roku to nastąpiło i który władca nadał akt lokacyjny. Mówi się o księciu Kazimierzu Kujawskim oraz królu Władysławie Łokietku. Być może był to rok 1282, gdy Radziejów uzyskał prawa miejskie.
W 1343 roku król Kazimierz III Wielki włącza Kujawy do Korony Polskiej. Z jego też inicjatywy rozpoczęto budowę fortyfikacji kamiennych, dla obrony Kujaw przed Zakonem Krzyżackim. Kazimierz Wielki jak wynika z odnalezionych dokumentów, bywał częstym gościem w Kruszwicy. Największą wieżą tego zamku jest zachowana do dzisiaj Mysia Wieża. W jej podziemiach mieściły się lochy. Dokładnie jak funkcjonował ten zamek jednak nie wiemy. Badacze ustalili, że mieścił się tam też sąd.
Za dużo nie wiemy także o przyczynach upadku zamku w Kruszwicy. W 1657 roku wycofujący się Szwedzi najprawdopodobniej w dużej mierze go wysadzili. W XVIII wieku Kruszwica trafia pod zabór pruskich, ale Niemcy zbytnio pozostałościami po zamku Kazimierza Wielkiego się nie interesują. W księdze miejskiej w 1791 roku urzędnik Wuttkes napisał, że Mysia Wieża stoi odosobniona obok gruzów zamku przy Gople, co sugeruje, że tylko pozostała wieża. Z raportu dr Rodgero Prümmersa z 1892 roku wynika, że od 1787 roku cegły i kamienie z ruin zostały zbierane na potrzeby innych pruskich budów. W XIX wieku podjęto działania na rzecz uratowania Mysiej Wieży przed zawaleniem. Duży wkład w uratowanie tego zabytku wnoszą miejscowi Polacy.
Dzisiaj pozostała nam Mysia Wieża, fragmenty piwnic, czy element mostu zwodzonego. To wszystko stanowi atrakcję turystyczną, która jest nieco niedoceniana. Ze szczytu wieży podziwiać można piękno panoramę nadgoplańską. W szczególni zachwycać może jezioro Gopło, po którym odbywają się regularne rejsy turystyczne.
Dzieło ,,Zamek Kruszwicki” otrzymał goszcząc na Kujawach Prezydent Elekt Andrzej Duda. Być może sprawi to, że Kruszwica będzie intrygować wkrótce nie tylko mieszkańców Kujaw.