W piątek Sejmik przyjmując poprawki do budżetu województwa na rok 2015 wyraził zgodę na poręczenie przez Zarząd Województwa kredytu spółce Kujawsko-Pomorskie Inwestycje Medyczne do kwoty 0,5 mld zł. Decyzja ta krytykowana jest przez dwóch bydgoskich radnych: Romana Jasiakiewicza i Andrzeja Walkowiaka.
Kujawsko-Pomorskie Inwestycje Medyczne chcą wziąć kredyt w wysokości 400 mln zł na sfinansowanie inwestycji w jednostkach służby zdrowia, które są zarządzanie przez województwo.
Zdaniem radnego Romana Jasiakiewicza nie wyjaśniono jednak radnym ile miano by zainwestować w poszczególnych szpitalach. Prawie wszyscy radni zagłosowali zatem w ciemno. Kredyt będzie spłacany do 2040 roku.
W uchwale czytamy co prawda, że dotacja ta miałaby dotyczyć bydgoskiego Centrum Onkologii, szpitala dziecięcego w Bydgoszczy, szpitala zakaźnego w Bydgoszczy oraz oraz psychiatrycznego w Świeciu oraz placówek w Toruniu i we Włocławku. Nie podano jednak konkretnych kwot.
Radny Jasiakiewcz na Facebook-u opierając się o nieoficjalne informacje podejrzewa, że ok. 250 mln zł trafi do Torunia zaś 150 mln zł do Włocławka.
Wątpliwości radnych Walkowiaka i Jasiakiewicza wywołuje także kwestia finansowania inwestycji poprzez kredyty, co jest formą dość drogą.