Nadal rzucane są kłody pod nogi Stowarzyszeniu Piłkarskiemu ,,Zawisza”



Funkcjonujące głównie dzięki pracy społecznej Stowarzyszenie Piłkarskie ,,Zawisza” kilka tygodni temu bardzo dobrze zaprezentowało się na międzynarodowym turnieju w niemieckim Hanowerze. Trenerzy nie mają jednak komfortu, aby skupiać się tylko na treningach i zawodach, gdyż od półtora roku ma rzucane pod nogi kłody przez Radosława Osucha, współwłaściciela klubu WKS Zawisza Bydgoszcz SA.

W czwartek Zarząd Cywilno-Wojskowego Związku Sportowego ,,Zawisza” zdecydował, że na dzień 21 lipca zostanie zwołane Walne Zgromadzenie, w celu wyrzucenia ze struktur związku Stowarzyszenia Piłkarskiego ,,Zawisza”. Raz taką próbę już podejmowano, ale w tajnym glosowaniu nie przeszła.

 

Odpowiedzialny za wydział właścicielski miasta Wiktor Jakubowski, na komisji Rady Miasta przyznał, że ratusz nie ma z tym wnioskiem nic wspólnego. Nie trzeba jednak daleko szukać, aby znaleźć wnioskodawcę Radosława Osucha, który nie kryje się z planami zwalczania Stowarzyszenia Piłkarskiego ,,Zawisza”. Kilka miesięcy temu w oficjalnym piśmie odgrażał się prezydentowi, że wycofa klub z Ekstraklasy i winę zwali na Rafała Bruskiego, jeżeli stowarzyszenie nie zostanie wyrzucone ze Stadionu Zawiszy. Jego oczekiwanie doszło do skutku, gdyż pomimo iż przez dużą część dnia boiska przy ulicy Gdańskiej 163 stoją puste, to Stowarzyszenie Piłkarskie ,,Zawisza” nie może trenować. W ostatnim czasie organizacja ta korzystała z boisk CWZS przy ulicy Sielskiej w Fordonie, ale póki co nie ma decyzji, czy będzie to możliwe w przyszłym sezonie. Zaplanowane na 21 lipca walne, pozwala mieć obawy, że raczej stowarzyszenie w Fordonie także nie będzie mogło trenować.

 

Klub WKS Zawisza Bydgoszcz SA, w którym większościowym udziałowcem jest Radosław Osuch, także zajmuje się szkoleniem młodzieży, za co w przeciwieństwie do stowarzyszenia, otrzymuje dotacje z miasta.