Tak jak informowaliśmy wczoraj Komisja Rewizyjna nie wydała żadnej opinii w sprawie udzielenia absolutorium prezydentowi Rafałowi Bruskiemu za rok 2014. Oznacza to pewną patową sytuację, gdyż do poniedziałku zgodnie z ustawą taka opinia powinna trafić do Regionalnej Izby Obrachunkowej.
Środowe posiedzenie komisji przebiegało w dość napięte atmosferze, momentami niepoważnej i niegodnej bydgoskiego samorządu. Więcej – Śmiać się czy płakać nad bydgoskim samorządem?
Komisja Rewizyjna nie była wstanie udzielić jednoznacznej opinii pozytywnej, ani negatywnej, a co za tym idzie powstała sytuacja, która w ustawie nie została przewidziana.
Fakty są jednak następujące:
-Podzespół ds. przetargów nie przedstawił żadnego raportu, gdyż z powodu braku konsensusu pomiędzy koalicją i opozycją, efekty ostatnich kilku tygodni pracy zostały odrzucone
-Komisja Rewizyjna odrzuciła stanowisko drugiego zespołu, który zajmował się polityką wewnętrzną, gdzie stwierdzono m.in. naruszenie zaleceń NIK.
-Pomimo braku przyjętych raportów, Komisja Rewizyjna podjęła głosowanie za udzieleniem prezydentowi absolutorium. Padł remis, czyli opinia pozytywna nie została przyjęta.
Nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, że na jutro godzinę 10:30 zaplanowano kolejne posiedzenie Komisji Rewizyjnej, choć formalnie taka informacja nie została umieszczona w BIP, co może w świetle prawa był przyczyną kwestionowania ewentualnej uchwały.
Będzie to jednak próba głosowania do skutku, co najprawdopodobniej pozwoli uzyskać rozstrzygnięcie, gdyż do Polski po kilku tygodniach nieobecności powrócił radny Mateusz Zwolak, który przechylić może większość na stronę koalicji.
Pat – ze słownia szachowego sytuacja, w której gracz nie może podjąć żadnego posunięcia zgodnego z przepisami gry. Komisja Rewizyjna natomiast nie jest wstanie podjąć żadnego posunięci zgodnego z kulturą polityczną, bo głosowanie ponownie wniosku, który nie zyskał aprobaty, takim ruchem będzie.
