Sypniewski: W rządowym planie budowy dróg brakuje drogi krajowej nr 25 do Inowrocławia



Kampania wyborcza powoli dobiega końca. W ramach podsumowań, aby ułatwić Państwu podjęcie właściwej decyzji w niedzielę 25 października, publikujemy rozmowy z kandydatami, w których poruszamy ważne dla nas kwestie. Na nasze pytania odpowiada lider listy wyborczej partii KORWiN Marcin Sypniewski, który widzi szansę we współpracy z Piłą.

Niech skrótowo powie pan za metropolią w jakiej formie się opowiada

Metropolia oparta powinna być o obszar funkcjonalny Bydgoszczy, bez Torunia. Myślę, że miejsce w niej znalazłoby się zarówno dla Inowrocławia i Świecia.

 

Wszyscy jesteśmy chyba zgodni w tym, że Bydgoszcz przy podziale środków unijnych jest poszkodowana. Pieniądze dzieli pięcioosobowy Zarząd Województwa, bez konsultacji z Sejmikiem. Takie prawo uchwalił jednak w 2006 roku parlament. Co z tym zrobić?

Uważam, że dobry jest pomysł przedstawiony przez jednego z kandydatów, aby dać parlamentarzystom z okręgu możliwość kontrolowania wydatkowanych środków. Ostatnie wybory samorządowe były nieco kontrowersyjne i staliśmy się ofiarami książeczek wyborczych.

 

Jak pan ocenia zapisy Planu Budowy Dróg Krajowych do 2023 roku oraz Krajowego Programu Kolejowego do 2023 roku?

Szkoda tylko, że dopiero teraz powstał plan uwzględniające tak ważne dla naszego regionu drogi. Będzie trzeba jednak pilnować realizacji tych terminów. W mojej opinii w Planie Budowy Dróg Krajowych do 2023 roku brakuje drogi krajowej nr 25 z Bydgoszczy do Inowrocławia, na którą przyjdzie nam poczekać przynajmniej do drugiej części przyszłej dekady. Powinniśmy podjąć działania, na rzecz przyśpieszenia tej inwestycji.

 

Z inwestycji kolejowych warto zabiegać o wpisanie z listy rezerwowej na podstawową remontu linii kolejowej nr 18 do Piły. Piła padła ofiarom związku z Poznaniem i leży jakby nie patrzeć na obrzeżach województwa. Droga krajowa nr 10 jest natomiast koszmarna, poza kampanią wyborczą jeżdżą nią dość często.

 

Skąd pana zainteresowanie Piłą?

Piła ma bardzo dużo gruntów powojskowych, dzięki którym mogłaby się rozwijać. Moim zdaniem będzie to możliwe dzięki bliższym związkom z Bydgoszczą.

 


Na debacie zorganizowanej na UKW Marcin Sypniewski zadeklarował pracę dla bydgoskich spraw ponad podziałami politycznymi z innymi parlamentarzystami z naszego okręgu.