Hotel Pod Orłem zakomunikował dzisiaj na swoim blogu smutną nowinę – zmarł Mieczysław Sobieralski, który opiekował się gośćmi hotelu. Ten starszy człowiek wpisał się w krajobraz Bydgoszczy.
Ubrany w elegancji strój konsjerż otwierał gościom drzwi hotelu oraz pomagał załatwić wiele spraw. Jego zadaniem było pomagać już na samym progu.
Pan Mieczysław bowiem doskonale się porozumiewał nie tylko z Polakami, ale również z gośćmi z innych krajów. Był wielkim melomanem muzyki klasycznej – pisze Hotel Pod Orłem na swojej stronie internetowej.
W ten sposób zdobył on sympatie wielu znanych osób, którzy zatrzymywali się w Bydgoszczy – dyrygenta Jerzego Maksymiuka, czy aktorki Grażyny Szapołowskiej, z którą prowadził rozważania na temat sensu życia.
W przeszłości pracował na kierowniczych stanowiskach. Po przejściu na emeryturę chciał dalej pracować, a bycie konsjerżem pozwalało mu na stały kontakt z ludźmi, co bardzo sobie cenił.
Hotel Pod Orłem informuje, że nie będzie następcy Pana Mieczysława i już nikt w liberii gości hotelowych nie będzie witał.