Zdaniem posła Tomasza Latosa obecnie nie ma zagrożenia epidemiologicznego, ale jak sam przyznaje, dość szybko rosnąca liczba odmów obowiązkowych szczepień dzieci przez rodziców wywołuje jego niepokój. W 2013 roku w kujawsko-pomorskim Wojewódzki Inspektorat Sanitarny odnotował 177 odmów, w roku 2015 było ich już aż 456.
-Tego typu tendencję niepokoją. Niedawno słyszeliśmy o kolejnym dość głośnym przypadku tzw. ospa-party, kiedy dziecko zmarło w wyniku nierozsądnego, wręcz głupiego zastosowania naturalnych metod nabierania odporności przez rodziców. Jest to skrajna nieodpowiedzialność – powiedział wiceprzewodniczący Komisji Zdrowia, poseł Tomasz Latos – Ja jeszcze pamiętam z czasów gdy chodziłem do szkoły osoby po chorobie Heinego-Medina, teraz takich przypadków się już nie spotyka i nie chciałby aby państwa dzieci spotykały się z takiego typu przypadkami. To była wielka tragedia i wielki dramat, który dzięki szczepieniom dał się wyeliminować.
Parlamentarzysta uważa jednak, że należy zachować pewien zdrowy rozsądek – To co jest potrzebne należy stosować, ale to nie znaczy, że należy szczepić się na wszystko co ktoś wymyśli, tylko zgodnie z pewną logiką, ale od tego są już lekarze rodzinni.