Zdaniem ministra Konstantego Radziwiłła osoby napędzające ruchy antyszczepionkowe, są współodpowiedzialne, gdy ludzie zapadają na choroby, którym za pomocą szczepień ochronnych można by zapobiec. Minister zabrał głos po wstrząsającej śmierci półtorarocznego dziecka po udziale w tzw. ospa-party.
Niebezpieczna moda zwana ospa-party zakłada, że rodzice prowadzą do celowego kontaktu z wirusami, aby dziecko uodporniło się na niego w ,,niegroźnym wieku dziecięcym”. Takie zachowanie może się zakończyć jednak tragicznie czego doświadczyli rodzice zmarłego półtorarocznego dziecka w Warszawie. Zdaniem Ministerstwa Zdrowia dla uodpornienia dziecka przed ospą należało je po prostu zaszczepić.
– Ludzie, którzy w to wierzą, niech posłuchają ludzi, którzy wiedzą. Ci, którzy napędzają ruchy antyszczepionkowe, są współodpowiedzialni za te straszne rzeczy, które się od czasu do czasu dzieją, kiedy dzieci lub dorośli zapadają na choroby, którym w dzisiejszych czasach można zapobiec poprzez szczepienia ochronne – powiedział portalowi magazynu Medycyna Praktyczna minister Konstanty Radziwiłł.
Jak wynika ze statystyk Wojewódzkiego Inspektoratu Sanitarnego w Bydgoszczy, w naszym województwie dość szybko wzrasta liczba odmów obowiązkowych szczepień. W roku 2013 było to w kujawsko-pomorskim 177 przypadków, zaś w roku ubiegłym aż 456.
– Szczepienia ochronne pełnią kluczową rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa epidemiologicznego ludności, a rezygnacja z nich niesie ryzyko szkodliwych następstwa zarówno dla nieszczepionych osób, jak i dla całej populacji, w postaci nawracających zakażeń i zachorowań na choroby zakaźne. Dzięki programowi masowych szczepień udało się znacząco ograniczyć, a nawet całkowicie wyeliminować zachorowania na groźne i potencjalne śmiertelne choroby – informuje nas Danuta Banaczek reprezentująca bydgoski Sanepid.
Od wielu lat w Europie, a ostatnio również w Polsce, modne staje się jednak nieszczepienie, co może mieć kluczowy wpływ na wzrost uchylania się od szczepienia. W Polsce ruch antyszczepionkowy organizuje ruch STOP NOP Justyny Sochy z Poznania, która swoje poglądy głosiła kilka tygodni temu w Bydgoszczy.