Na wiwatowanie pieniądze zawsze się znajdą



W poniedziałek 6 czerwca odbywały się w Toruniu kulminacyjne obchody święta województwa kujawsko-pomorskiego. Pierw była uroczysta sesja Sejmiku Województwa na której honorowe obywatelstwo odebrał znakomity pianista z Nakła nad Notecią Rafał Blechacz, uczeń Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Później w toruńskich Jordankach zabrzmiał koncert ,,Cztery pory roku” Vivaldiego z udziałem światowej sławy skrzypka Konstantego Andrzeja Kulki i Cappeli Bydgostensis.

 

Część radnych wojewódzkich, z którymi rozmawialiśmy zadziwiał jednak rozmach w wydawaniu pieniędzy przy świętowaniu ,,pasma sukcesów kujawsko-pomorskiego”. Samorząd Województwa jest właścicielem kilku instytucji kultury m.in. Opery Nova w Bydgoszczy, czy teatru znajdującego się naprzeciwko Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu. Zamiast po mniejszych kosztach zorganizować obchody w którejś z tych instytucji, zdecydowano się wynająć od Miasta Torunia Jordanki.

 

W kujawsko-pomorskim na wiwatowanie pieniądze zawsze się jak widać znajdą. Jeszcze kilka tygodni temu część samorządowców groziła możliwością rozpadu kujawsko-pomorskiego. Trudnych spraw do dzisiaj jednak nie wyjaśniono i jak gdyby nigdy nic, część wojewódzkich elit przeszła do świętowania. Te problemy będą się jednak nawarstwiać, co skutkować będzie jeszcze bardziej widocznymi ruchami separatystycznymi.