Radni zarzucają Urzędowi Marszałkowskiemu manipulowanie opinią publiczną



Reprezentujący Bydgoszcz w Sejmiku Województwa radni Roman Jasiakiewicz i Andrzej Walkowiak uważają, że przyjęty przez Komisję Europejską Plan Spójności Komunikacyjnej ewidentnie marginalizuje Bydgoszcz i zachodnią część województwa. Służby prasowe Urzędu Marszałkowskiego natomiast w ich opinii wprowadzają opinie publiczną w błąd, poprzez kierowanie do dziennikarzy zmanipulowanych komunikatów.

– Przez kilkanaście lat byłem dziennikarzem, pełniłem też przez kilka lat funkcję rzecznika prasowego, ale z tak bezczelnymi kłamstwami i manipulacją się nigdy nie spotkałem. To co zostało wyprodukowane przez Biuro Prasowe Urzędu Marszałkowskiego, to jest wielka hucpa – mówił na dzisiejszej konferencji prasowej radny Andrzej Walkowiak – Proszę zobaczyć jak zamanipulowano tabelą jaką otrzymaliście państwo do redakcji. Jest wymienionych tych pięć inwestycji, ale nic nie mówi się, że jest to lista priorytetowa. Na piątym miejscu znajduje się rewitalizacja linii kolejowej nr 356 i w dokumencie źródłowym są jednoznaczne zapisy, o których mówił radny Jasiakiewicz, że to nie zależy od budżetu województwa, bo Zarząd Województwa wyraźnie pisze, że nie ma środków na rewitalizację tej linii kolejowej. Ciekaw jestem jakim prawem przenosi te zobowiązania koncepcyjne na budżety tych gmin. To się nie dzieje w porozumieniu z nimi, to jest samowola.

 

{youtube}iG_diVf483s{/youtube}

 

Równie stanowczo wypowiadał się radny Roman Jasiakiewicz, który podkreśla, że żadne zadanie kolejowe z zachodniej części województwa nie zostało ujęte na liście priorytetowej. Rewitalizacja połączenia Bydgoszczy z Kcynią znajduje się dopiero na piątym miejscu, czyli na liście rezerwowej. W jego opinii rzeczniczka marszałka twierdząc, że nie ma czegoś takiego jak lista podstawowa i rezerwowa, wprowadza mieszkańców w błąd.

 

– Łobuzeria i szachrajstwo polityczne – takie znamiona nosi ta forma przekazu – ocenia zachowanie Urzędu Marszałkowskiego Jasiakiewicz. Wyjaśniał on bydgoskim mediom, że linia nr 356 zostanie zrewitalizowana, jeżeli po wykonaniu inwestycji w części toruńsko-włocławskiej pozostaną jakieś pieniądze. Drugim warunkiem będzie natomiast partycypacja samorządów – Jeżeli samorządy – a więc Bydgoszcz, a więc Szubin, a więc Kcynia podpiszą zobowiązania do realizacji połączeń kolejowych. Tego typu nakazów i zobowiązań w stosunku do tych czterech zadań, nikomu nie przyszło nawet do głowy.

 

Jasiakiewicz ponadto informuje, że w planie spójności nie ujęto remontu drogi wojewódzkiej nr 223, która łączyć będzie Błonie przez Białe Błota z planowanym węzłem drogi ekspresowej S-5 oraz zapewnienie właściwej komunikacji Bydgoszczy z Węzłem Aleksandrowo. W poprzedniej perspektywie finansowej, gdy realizowana była autostrada A1, Zarząd Województwa priorytetowo traktował modernizację dróg łączących z węzłami autostradowymi.

 

Ze stanowiskiem obu radnych zgadza się radna Dorota Jakuta, która nie mogła z powodu obowiązków zawodowych uczestniczyć w konferencji prasowej. Również negatywnie Plan Spójności Komunikacyjnej ocenia Urząd Miasta Bydgoszczy. Doradca prezydenta Rafała Bruskiego, Michał Sztybel stwierdza, że nie uwzględniono uwag, które do tego dokumentu składało Miasto Bydgoszcz. Chodzi o inwestycje wskazane na konferencji przez Jasiakiewicza oraz chociażby nieujętą w ogóle w planie spójności linie kolejową nr 209, która przebiega przez Fordon w kierunku Chełmży.

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/gd2woUvLS_g” frameborder=”0″ allowfullscreen ]