Tablica będzie przypominać co bydgoszczanie uczynili dla Węgrów



W sobotę rozpoczął się Festiwal Kultury Węgierskiej w Bydgoszczy, którego najważniejszym punktem było odsłonięcie tablicy przy ulicy Gdańskiej, obok Placu Centralnego, która przypomina o powstaniu w Budapeszcie z 1956 roku oraz o uczestniku tego zrywu Eryku Bazylczuku.

Powstanie w Budapeszcie wybuchło 23 października 1956 roku. Informacje o wydarzeniach w stolicy Węgier pojawiły się już dzień później w bydgoskiej gazecie. Bydgoszczanie na wieść o krwawych ofiarach interwencji Związku Radzieckiego zbierali dary oraz oddawali krew. Gromadzone były one przy ulicy Gdańskiej, stąd też na pamiątkę tamtych wydarzeń odsłonięto tablicę.

 

Gościem honorowym uroczystości był Ákos Engelmayer, uczestnik budapesztańskiego powstania oraz w latach 1990-1995 ambasador Węgier w Polsce – Teraz 60 lat później bardzo trudno mi mówić o tych wydarzenia, które określiły moje całe życie. Związały one moje życie z Polską, po straszliwych represjach, po upadku powstania, może to brzmi śmiesznie, ale wylądowałem w Polsce, wybierając wolność. Po upadku powstania mogłem być bardziej Węgrem w tym kraju, w waszym kraju, niż u siebie w ojczyźnie – mówił z dużym przejęciem – Pierwsza tablica ku czci i pomordowanych powstała w Polsce.

 


 

W uroczystości uczestniczył również dyrektor Węgierskiego Instytutu w Polsce dr János Tischler.

 

Druga część tablicy poświęcona jest zmarłemu w ubiegłym roku Erykowi Bazylczukowi, który w 1956 roku studiował w Budapeszcie i wziął udział w niepodległościowym zrywie narodu Węgierskiego.

 

 

Hołd Bazylczukowi wyraził w również w swoim wystąpieniu Ákos Engelmayer.

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/3szyOTr8sng” frameborder=”0″ allowfullscreen ]