Co zrobić, aby centrum Bydgoszczy tętniło życiem? – takie pytanie zadawaliśmy sobie w ostatnim czasie, pytaliśmy również przedsiębiorców, którzy w tej przestrzenni już działają. Za głównego hamulcowego wskazują nam zbyt wysokie stawki za zajęcie pasa drogowego. Gdyby były one niższe, to jak deklaruje wielu właścicieli lokali gastronomicznych, momentalnie zwiększyłaby się liczba ogródków i stolików.
Przed dwoma tygodniami Rada Miasta Bydgoszczy przyjęła uchwałę, która w swojej intencji ma służyć estetyce centrum miasta, gdyż uderza zaporową stawką w niezbyt estetyczne stragany. Warto jednak, aby radni w trosce o estetykę miasta pochylili się nad blokującymi przedsiębiorczość stawkami za zajęcie pasa drogowego. Większa liczba stolików, które pokryłyby ulicę Długą, zmienić mogłyby jej wizerunek, jako pustej ulicy, w coraz bardziej tętniący życiem deptak.
Dzisiaj opłata za zajęcie pasa ruchu wynosi 3zł za metr kwadratowy, w sytuacji, gdy zajęte jest mniej niż 20% szerokości. Ulica Długa jest dość wąska, stąd też łatwo przekroczyć ten wskaźnik, co wiązać będzie się z koniecznością płacenia podwojonej stawki. Lokale przy ulicy Długiej notują jednak znacznie mniejszy utarg niż na Starym Rynku. Gdyby obniżyć te stawki o połowę, to wówczas część z przedsiębiorców jest gotowych w większym stopniu zagospodarować tę ulicę.
Szansą na ożywienie Długiej mogłyby być różnego rodzaju jarmarki, które przy okazji przyciągałyby dodatkowych klientów do lokali gastronomicznych. Tutaj pojawia się jednak znowu zaporowa dla wielu inicjatyw stawka za zajęcia pasa drogowego.
Przez ostatnie lata ulica Długa i tak przeżyła pewną metamorfozę, która stała się zasługą głównie odważnych przedsiębiorców. Warto, aby samorząd nie blokował ich potencjału i dał im po prostu pole do dalszego działania.