Żołnierze Wyklęci mają zastąpić zdrajcę Polski Franklina Roosevelta



Żołnierze Wyklęci mają zastąpić zdrajcę Polski Franklina Roosevelta

Radny PiS Maciej Basiński, który jest również wiceprezesem Inowrocławskiego Klubu Dyskusyjnego we wtorek ma złożyć wniosek o zmianę ulicy prezydenta Roosevelta na Żołnierzy Wyklętych. Jest to najważniejsza ulica w Inowrocławiu, przez co Wyklęci mają zostać w sposób najbardziej godny uczczeni.

Spór o nazwę Żołnierzy Wyklętych prowadzony jest w Inowrocławiu od kilku dni. Inowrocławski Klub Dyskusyjny zarzuca władzom miasta brak woli, zaś ratusz uważa, iż proponowana lokalizacja skweru nie jest zbyt godnym miejscem dla uczczenia żołnierzy podziemia antykomunistycznego. PiS ma zatem nową propozycję.

 

– Główna ulica miasta Inowrocławia nosi nazwę prezydenta Roosevelta, tak naprawdę zdrajcy narodu polskiego – uważa radny Maciej Basiński. Dlatego złożyć ma on wniosek o zmianę tej nazwy na Żołnierzy Wyklętych.

 

– Będzie to piękny symbol, ponieważ dzisiejsza ulica Roosevelta wchodzi w ulicę Niepodległości. Jak wiemy Żołnierze Wyklęci walczyli o tą niepodległość dla nas – wyjaśnia Magdalena Basińska.

 

W dniu 1 marca będziemy obchodzić Narodowy Dzień Żołnierzy Wyklętych, który poświęcony jest niezłomnym, którzy nie zgodzili się na zależność Polski od Moskwy po zakończeniu II wojny światowej i rozpoczęli nierówną walkę z nowym okupantem. O znalezieniu się Polski w strefie wpływów Związku Radzieckiego zdecydowały między sobą największe mocarstwa. Decyzję tę zatwierdził też prezydent Stanów Zjednoczonych Franklin Roosevelt.

 

– Inicjatywa uczczenia Żołnierzy Wyklętych jest inicjatywą obywatelską. Nie miała ona na celu dzielić Polaków – uważa przewodniczący inowrocławskiego PiS Jerzy Gawęda, który wyraził ubolewanie, iż ratusz wplątał w oddolną inicjatywę Prawo i Sprawiedliwość – Najwyższy czas, aby prezydent w końcu przedstawił swoje poglądy polityczne. Jako człowiek Solidarności, za którego się uważa, chce uchodzić za patriotę, a depcze pamięć o najszlachetniejszych Polakach.