Czy jadąc tramwajem ulicą Toruńską ryzykujemy życiem?



Fot: Bogusław Białas

W listopadzie doszło do osunięcia się jezdni przy ulicy Babia Wieś – za główną przyczynę tego zjawiska uznano toczące się prace budowlane po drugiej stronie torów tramwajowych, uszkodzone zostały również budynki mieszkalne. W rezultacie ulica Babia Wieś została zamknięta dla ruchu, ale tramwaje jeżdżą nadal.

Zdaniem radnej Grażyny Szabelskiej nie ma obecnie niezależnej ekspertyzy, która dawałaby pewność, iż ruch tramwajowy w okolicach Babiej Wsi jest bezpieczny. Nad Brdą prywatny inwestor rozpoczął budowę budynku, co doprowadziło do naruszenia terenu na oddalonej o kilka metrów ulicy Babia Wieś. Radna winni za to władze miejskie, które nie zadbawszy o zabezpieczenie terenu, zezwoliły na budowę tak dużej inwestycji na podmokłym terenie. Część mieszkańców po listopadowych wydarzeniach została ewakuowana, są jednak też tacy, którzy na własną odpowiedzialność zamieszkują budynku o naruszonej konstrukcji.

 

Obecnie na zlecenie inwestora przygotowywana jest ekspertyza dotycząca zagrożeń dla tego obszaru, w tym również torów tramwajowych. Według radnej zlecający ekspertyzę jest w tej sprawie stroną. Dodatkowo zdaniem Szabelskiej ekspertyza powinna dotyczyć całego osiedla jakim jest Babia Wieś.

 

Radna wskazywała również na złe, w jej opinii, potraktowanie mieszkańców, którzy zamiast zostać skierowani do lokali zastępczych, mieszkają w schroniskach. Temat radna Szabelska planuje poruszyć na czwartkowej sesji Rady Miasta Bydgoszczy.