Wracamy do obrazu Jerzego Rupniewskiego, który zaprezentowaliśmy w piątek na naszych łamach. Autor na obrazie przedstawiającym wkroczenie wojsk polskich do Bydgoszczy 20 stycznia 1920 roku, pozwolił sobie na wyrazistą impresję, w postaci postawienia na czele ułanów husarza. Na temat tego obrazu rozmawiamy z innym bydgoskim malarzem Romanem Puchowskim, autorem obrazu przedstawiającego Bitwę pod Koronowem.
– Obraz jest namalowany bardzo dobrze, jasno wskazuje odbiorcy, że mamy do czynienia z Bydgoszczą – zauważa na samym wstępie Roman Puchowski.
Husaria była postrachem na polach bitwy w okresie od XVI do XVIII wieku. Umiejscowienie husarza na obrazie przedstawiającym wydarzenie historyczne z XX wieku jest zatem rzucającą się w oczy impresją autora.
– Przedstawienie na czele husarza podkreśla wkroczenie zwycięskich wojsk – ocenia Roman Puchowski w rozmowie z nami – Za zwycięską chociażby w Bitwie pod Wiedniem husarią nadciągają ułani związani ze zwycięskim Powstaniem Wielkopolskim.
Jerzy Rupniewski wywodził się z Warszawy (ur. 21 września 1888 roku). Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości zamieszkał w Bydgoszczy. Zmarł niedługo po zakończeniu II wojny światowej – w 1947 roku. Zyskał przydomek ,,bydgoskiego Canaletta” (wziąć mogło się to z tego, że Rupniewski lubił malować bydgoską Wenecją, z malowania włoskiej Wenecji zasłynął natomiast w XVIII wieku Giovanni Antonio Canal ps. ,,Canaletto”).