W styczniu ubiegłego roku działacze Kukiz15 szumnie zapowiadali doprowadzenie do referendum, aby Polacy na tej drodze wypowiedzieli się w kwestii przyjmowania uchodźców. Niewyrażenie przez Polaków zgody miało posłużyć jako pretekst, do wypowiedzenia przez Polskę ustaleń dotyczących zasad relokacji uchodźców przebywających w Grecji i we Włoszech. Dzisiaj można powiedzieć o porażce tej inicjatywy.
Żeby Sejm RP mógł się zająć referendum na wniosek obywateli potrzebne jest uzbieranie 500 tys. podpisów. Początkowo zbiórka szła imponująco, bowiem w pierwszej połowie lutego miano przekroczyć 150 tys. podpisów. Minął rok i okazuje się, że podpisów nie ma. Podobno jest uzbierane 300 tys. Wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka z Kukiz15 oficjalnie poinformował, że akcja jest zawieszona.
Politycy Kukiz15 tłumaczą, że skoro rząd PiS nie planuje przyjmować uchodźców to akcja nie ma już sensu. Do porażki nikt się nie chce przyznać.
W podobnym czasie bydgoskie struktury Kukiz15 związane z posłem Pawłem Skuteckim rozpoczęły zbiórkę podpisów pod projektem obywatelskim, który miał zmienić nazwę skweru im. Zbigniewa Załuskiego na Osiedlu Leśnym, ustanawiając jako patrona Żołnierzy Wyklętych. Żeby projekt trafił pod obrady Rady Miasta Bydgoszczy konieczne było uzbieranie tylko 1 tys. podpisów. Zbiórka podpisów bez ogłaszania została zakończona. Tłumaczono to uchwaloną w kwietniu ustawą, która zakładała wymóg zmiany patronów nawołujących do totalitarnego systemu komunistycznego. Mija rok a patronem nadal jest Zbigniewa Załuski.