Szacować można ich w setkach osób – mowa o wolontariuszach, którzy w ten weekend pojawili się w najbardziej poszkodowanych przez nawałnicę miejscowościach, aby pomagać w odbudowie tego co zniszczył żywioł. Największa pomoc kierowana jest do Sośna, czyli najbardziej zniszczonej gminy w naszym województwie.
Strażacy z OSP z różnych części naszego województwa naprzemiennie wspierają poszkodowanych w wyniku huraganu mieszkańców. Weekend był jednak tą kulminacją, gdy zjechali się wolontariusze niemal z całej Polski. Część przyjechała przywieść najpotrzebniejsze dla odbudowy zniszczeń dary, nie brakowało jednak również rąk do pracy. Nie ma natomiast co kryć, pracy do wykonania jest bardzo wiele.
Polacy mają wielkie serca i potrafią się łączyć w tak trudnych chwilach – czytamy na profilu Facebook-owym Pomoc dla Sośna, który prowadzony jest przez społeczny sztab działający w tej gminie.
Noc z 11 na 12 sierpnia przyniosła okropne zniszczenia, ale pozwoliła wyzwolić wśród Polaków dużą empatie. Poszkodowani doświadczając jej na co dzień się nie załamują i mają siłę, aby powoli odbudowywać to co zniszczył huragan.
Do końca rozpoczynającego się tygodnia inspektorzy budowlani powinni oszacować stopień zniszczenia większości budynków. Pozwoli to na uruchomienie rządowej pomocy, która na budynek mieszkalny może wynieść do 200 tys. zł, zaś na budynek gospodarczy do 100 tys. zł. Osobną kwestią będą szacunki związane ze stratami w uprawach. Tym zajmują się już specjalne komisje rolnicze.