W Kruszwicy zakończyły się dzisiaj pierwsze w historii wioślarstwa Młodzieżowe Mistrzostwa Europy. Nas cieszyć powinny dobre wyniki zawodników z Bydgoszczy, którzy wywalczyli dla Polski dwa medale.
Jezioro Gopło z punktu widzenia wioślarzy jest bardzo atrakcyjne. Jak przyznaje wielu zawodników, którzy mieli okazję pływać na Gople, urozmaicona linia brzegowa sprawia wrażenie szybkiego pokonywania toru. W sobotę i w niedzielę na Gople odbywały się Młodzieżowe Mistrzostwa Europy. Sportowo zawody zdominowali reprezentanci Rumunii, którzy zdobyli 10 medali, w tym 8 złotych. Reprezentanci Polski zdobyli dwa medale.
Za największy sukces możemy uznać złoty medal czwórki podwójnej: Marcin Sobieraj, Jakub Dominiczak, Dawid Pieniak i Mateusz Świątek. Dwaj pierwsi zawodnicy trenują w klubie RTW Lotto Bydgostia.
– Kontrowaliśmy przebieg finału od samego początku. Przez cały dystans mieliśmy mały zapas nad resztą osad i w razie konieczności możliwość odpłynięcia im i zdobycie większej przewagi. Dobrze nam się płynęło na tym naturalnym kruszwickim torze. Myślę, że podobne odczucia miały zagraniczne osady – ocenia zawody Dawid Pieniak.
Drugi medal przypadł czwórce podwójnej kobiet: Joanna Śliwińska, Monika Sobieszek, Agnieszka Robaszkiewicz oraz Katarzyna Boruch. Ta osada wywalczyła srebro.
– W każdym finale płynie się po zwycięstwo i złoty medal, ale trzeba przyznać, że zwycięska drużyna Rumunii była bardzo mocna. Byłyśmy blisko i ze względu na to pozostał niedosyt, ale z drugiej strony, mówiąc szczerze, drugie miejsce i srebrne medale sportowo smakują równie dobrze – komentuje Monika Sobieszek.
Piąta była męska dwójka podwójna w składzie: Mateusz Kraska i Damian Rewers. Kraska trenuje w Zawiszy Bydgoszcz – Pomimo błędu, jaki popełniliśmy na pierwszym kilometrze, to wydaje mi się, że ten bieg możemy uznać za dobry. Planowaliśmy powtórzyć taktykę z sobotniego repasażu, czyli być czujnym i kontrolować inne ekipy. Jednak to, co wtedy przyniosło dobry efekt, w finale niestety nie wyszło – komentuje zawodnik.