Dzisiaj po raz pierwszy od kwietniowego wypadku publicznie wystąpił były już żużlowiec Tomasz Gollob. Na konferencji prasowej chwalił opiekę jaką był objęty w 10 Wojskowym Szpitalu Klinicznym z Polikliniką w Bydgoszczy, jednocześnie zapowiedział, że jego kariera sportowa na dobre dobiegła końca.
W kwietniu Tomasz Gollob uległ poważnemu wypadkowi podczas zawodów motocrossowych w Chełmie – To, co zostało zrobione w szpitalu, wykonane zostało najlepiej na świecie. Tutaj jest wiele dobrych możliwości. Ten czas, który jest przede mną, jest długi i ciężki. Nastawiłem się już na długą drogę i nie zamierzam się poddawać. Nie jest łatwo, ale bardzo, bardzo ciężko – mówił Tomasz Gollob, który porusza się obecnie na wózku. Przede wszystkim dziękował on prof. Markowi Haratowi, który w trakcie jego kariery, wielokrotnie pomagał mu wstać po urazach.
Tomasz Gollob zapowiada, że zamierza walczyć o powrót do większej sprawności, ale szans na uprawianie jakiego sportu nie widzi. Lekarze planują wypisać go do domu do końca miesiąca.
Były żużlowiec nie krył, iż planował wystartować przed wypadkiem w prestiżowym rajdzie Paryż – Dakar.
W 2010 roku Tomasz Gollob zdobył chyba najcenniejsze trofeum w jego karierze – tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. Wielokrotnie był również drużynowym mistrzem świata jako podpora reprezentacji Polski.
Bydgoszczanie mają sentyment szczególnie do okresu, gdy reprezentował barwy Polonii Bydgoszcz. W jej barwach wywalczył pięciokrotnie Drużynowe Mistrzostwo Polski – ostatni raz w 2002 roku. Ostatnim jego polskim klubem był GKM Grudziądz. W swojej karierze zdobyła również drużynowe mistrzostwa Wielkiej Brytanii i Szwecji.