W niedzielę kandydat na prezydenta Bydgoszczy Prawa i Sprawiedliwości zapowiedział, że będzie prezentował w kolejnych dniach swoje propozycje programowe. We wtorek mówił o pierwszym zagadnieniu jakim ma być zmiana taryf w komunikacji miejskiej. Kandydat przyznał, że ocenę skutków swoich propozycji póki co przeanalizował bardziej metodą ,,na czuja”.
– Chce wzorem innych miast paleta oferty była wzbogacona o bilet przystankowy, aby maksymalnie wykorzystać jeżdżące autobusy – zapowiedział poseł Tomasz Latos – Drugą rzeczą, którą chce zakomunikować, takie propozycje funkcjonują w innych miastach, nie widzę powodu, aby nie miało to mieć miejsce w Bydgoszczy. Myślę o darmowej komunikacji miejskiej dla młodzieży szkolnej w szkołach podstawowych i szkołach ponad podstawowych. Dodam od razu, że biorę pod uwagę rozszerzenie tego o studentów, osoby które ukończyły edukację na szczeblu średnim.
W jego opinii nie będzie to specjalnie drogie dla miasta przedsięwzięcie, posiłkując się wyliczeniami dla Gdańska ocenił skutki finansowe tej propozycji na 9 mln zł dla tego większego miasta, w Bydgoszczy powinny być one mniejsze.
Latos chciałby, aby z bezpłatnych przejazdów korzystali również uczniowie dojeżdżający z gmin ościennych, ale pod warunkiem partycypowania w kosztach przez budżety naszych sąsiadów.
– Wiem, że toczą się rozmowy na temat tego co już funkcjonuje, myślę o bilecie czasowym, nie wiem o można tak długo rozważać. Słyszałem, że mają pojawić się ankieterzy, mam nadzieję, że te ankiety nie będą służyły agitacji wyborczej – odniósł się do zapowiedzi ratusza poseł Latos.
Na pytanie jednego z dziennikarzy, czy chce aby cały ciężar finansowania przejazdów ponosiły osoby w wieku 19-65 lat odpowiedział – Dlatego m.in. bilety czasowe. Chce doprowadzić, że nie będzie wożone buspowietrze, chce aby z komunikacji miejskiej mogli korzystać ludzie.