Latos rozpoczyna drogę do wielkiej Bydgoszczy

Niedzielną konwencją w Operze Nova kandydat na prezydenta Bydgoszczy na dobre rozpoczął kampanie, wskazując jednocześnie na daleko idące horyzonty, dużo dalej niż dzień wyborów samorządowych. Zobaczyliśmy zupełnie inny styl kampanii, niż w ostatnich tygodniach – rzadko bowiem nawiązywano do obecnego prezydenta miasta, starano się natomiast więcej mówić o bydgoskich marzeniach.

 

– Kocham moje miasto. Bydgoszcz to całe moje życie – wyjaśniał Tomasz Latos, dlaczego zdecydował się kandydować na urząd prezydenta. Zanim jednak rozpoczęło się jego przemówienie, na jego temat mówili inni, przyjaciele oraz rodzina. Konwencje prowadził Bartosz Latos, syn kandydata.

 

– Istnieje wiele obiegowych opinii na temat polityków, ale mój tata jest ich zaprzeczeniem. Mówi się, że politycy kłamią, nie umiem wyrazić sobie bardziej krzywdzącego zdania pod adresem mojego taty. W naszym domu mówienie prawdy było zawsze najwyższą wartością. – mówiła Katarzyna Latos-Biała, córka parlamentarzysty. W czasie konwencji miała miejsce również premiera piosenki autorstwa dzieci kandydata, w której wielokrotnie nawiązywano w słowach do ambicji i ,,bydgoskich marzeń”.

 

{youtube}LqN53nEM4pQ{/youtube}

 

– Ludzie mówią różne rzeczy o polityce, najczęściej to są epitety, a ja patrząc na drogę Tomka Latosa chce powiedzieć wam jedno: Polityka jest taka, jacy ludzie ją robią. Dzisiaj przedstawiając kandydaturę Tomka Latosa na prezydenta dajemy bydgoszczanom alternatywę, człowieka który lubi ludzi, który z domu rodzinnego wyniósł to, że ludziom trzeba pomagać. I takim będzie prezydentem – powiedział poseł Piotr Król, który z Latosem współpracuje już od kilku dekad.

 

W swoim wystąpieniu kandydat na prezydenta przyznał, że Bydgoszcz się rozwija. Latos w żaden sposób nie zasugerował, że Bydgoszcz znajduje się ,,w ruinie”, podkreślał jednak, że niewykorzystywane są wszystkie szanse na rozwój, dlatego musimy wiele nadrobić – Aby Bydgoszcz spełniania nasze wspólne marzenia, aby była na miarę naszych wspólnych ambicji, ósmego co do wielkości miasta Polski. Jak tak zastanawiam się nad tym wszystkim, to przychodzi mi na początku stwierdzenie Andrzeja Szwalbego – Bydgoszcz miasto bez kompleksów. Pamiętajmy o tym, bo ten wielki bydgoszczanin, już wówczas myślał o tym w jaki sposób budować wielkość naszego miasta.

 

Kandydat na prezydenta wskazał również, że ratusz powinien być bardziej otwarty na mieszkańców – Nie wyobrażam sobie prezydenta, który dzieli mieszkańców na lepszych i gorszych, na tych z którymi warto rozmawiać i na tych z którymi nie można się nawet spotkać. Skakać pod czyimś biurem czyimś to w ogóle rzecz dla mnie niepoważna i niedopuszczalna. Prezydent powinien łączyć wszystkich bydgoszczan, wszystkich szanować i ze wszystkimi rozmawiać. Ratusz powinien być otwarty na wszystkich mieszkańców. Ja taki będę, od razu zapowiadam, że będę współpracował z opozycją, która jest w Radzie.

 

– Bydgoszcz to całe moje życie i pragnę, abyśmy wspólnie budowali wielką Bydgoszcz. Moim hasłem wyborczym jest ,,Wspólny cel wielka Bydgoszcz” – zakończył Latos.

 

Szczegółowy swój program kandydat będzie prezentował w ciągu najbliższych 7 dni. Oparty ma być on bowiem o 7 osi. Jedna z nich zakłada wykorzystanie położenia Bydgoszczy w korytarzu Bałtyk – Adriatyk i w bliskiej odległości portów morskich Trójmiasta. Dlatego chce, aby powstał w Bydgoszczy węzeł multimodalny, w pierwszej kolejności opierający się o drogi kolejowe.

 

Latos obiecał również budowę w ciągu 5 lat 200 dróg osiedlowych, większego wsparcia dla sportu wyczynowego, aby Bydgoszcz ponownie stała się miastem sportu. Kandydat zapowiada również większy wsparcie dla seniorów oraz osób młodych poszukujących mieszkań. Jak bowiem zauważył, już dzisiaj musimy podejmować działania, aby nie spełniły się przewidywania demografów, którzy prognozują spadek liczby bydgoszczan poniżej 300 tys.

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/NEgHzPjrSdY” frameborder=”0″ allow=”autoplay; encrypted-media” allowfullscreen ]