Obwodnica w Białych Błotach budzi emocje. Mieszkańcy zbierają podpisy

Fot: UMB
Fot: UMB

Dzisiaj w Sejmie głosowana będzie poprawka do budżetu państwa, aby przeznaczyć w 2018 roku 40 mln zł na budowę obwodnicy Białych Błot. Poprawka na uwzględnienie ma bardzo małe szansę, ale wśród mieszkańców Białych Błot może tylko pogłębić, duże już obawy. Od kilku dni zbierane są podpisy przeciwko przebiegowi tej obwodnicy.

Około 200 osób podpisać miało się do tej pory pod petycją, w której mieszkańcy wyrażają swój sprzeciw wobec przebiegu tej obwodnicy w bliskiej odległości domów przy ulicach Amestytowej i Azalowej. Rozmawialiśmy z autorami tej petycji, jak przyznają przeprowadzili szereg spotkań z przedstawicielami władz gminy, którym zarzucają lansowanie niekorzystnej dla mieszkańców północnej części Białych Błot, której realizacja prowadziłaby również do dużych zniszczeń w ekosystemie leśnym – Jesteśmy zdania, że Urząd Gminy przede wszystkim powinien dbać o interesy mieszkańców Gminy, a nie przedstawiać rozwiązania promujące interesy miasta Bydgoszczy – czytamy w petycji.

 

W świetle rozmów z mieszkańcami udało nam się opracować potencjalny szkic przebiegu drogi:

Fot: OpenStreetMaps

 

Taka koncepcja miała zostać, jak dowiadujemy się od mieszkańców, chociażby Zarządowi Dróg Wojewódzkich.

 

Porozumienie na rzecz studium

Na początku grudnia w Urzędzie Miasta Bydgoszczy odbyło się spotkanie przedstawicieli kilku samorządów, na którym zawarto porozumienie na rzecz opracowania dokumentacji STEŚ. Sygnowali je: Województwo Kujawsko-Pomorskie, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, Miasto Bydgoszcz, powiat bydgoski, natomiast w późniejszym terminie (po powrocie wicewójta z chorobowego) również gmina Białe Błota, będąca liderem tego porozumienia. Na konferencji prasowej zadaliśmy pytanie o potencjalny przebieg, wówczas prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski wprost stwierdził, że na chwilę obecną nie można mówić o żadnej koncepcji, bowiem właśnie znalezienie kilku wariantów jest celem opracowania STEŚ.

 

Kilka dni po tym spotkaniu zaniepokojeni mieszkańcy pytali na sesji Rady Gminy – Dlaczego jest wyznaczona tylko jedna trasa?

 

Przewodniczący Rady Gminy Jacek Grzywacz tłumaczył – Ktoś wyrysował sobie kreskę, bo musiał od czegoś zacząć. Takie kreski urzędnicy robią

 

Zapowiedział przy tym, że za dwa lata będą przynajmniej trzy warianty przebiegu, które zostaną poddane konsultacjom społecznym. Powyższe wyjaśnienia mieszkańców jednak nie zadowalają – Nie mamy zaufania do naszych urzędników – tłumaczą nam, stąd też w ostatnich dniach na dobre rozkręciła się akcja zbierania podpisów pod petycją.

 

Białe Błota póki co, jako jedyny z samorządów uczestniczących w tym porozumieniu, nie zabezpieczył środków na STEŚ w budżecie na rok 2018 oraz w wieloletniej perspektywie finansowej.

 

Dzisiaj o obwodnicy będzie w Sejmie

Posłanka Krystyna Skorwońska z okręgu rzeszowskiego, w imieniu Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej, wniosła poprawkę aby z budżetu państwa, już w tym roku przeznaczyć 40 mln zł na prace budowlane przy budowie obwodnicy Białych Błot. Wczoraj w liście otwartym do bydgoskich posłów PiS, poseł Paweł Olszewski apelował o poparcie tej poprawki. W praktyce wydanie 40 mln zł w roku 2018, gdy samorządowcy nie opracowali jeszcze koncepcji przebiegu, wydaje się mało realne.

 

Samo głosowanie poprawki w Sejmie, może być dla mieszkańców gminy, w pewnym sensie zaprzeczeniem temu co deklaruje prezydent Bydgoszczy oraz przewodniczący Rady Gminy Białe Błota, iż przebieg obwodnicy poznamy dopiero za 2 lata.