W marcu ubiegłego roku dużym rozgłosem zakończyła się sesja Rady Miasta Bydgoszczy z powodu wizyty policjantów, którzy wezwani przez radnego Bogdana Dzakanowskiego, przebadali alkomatem prezydenta Rafała Bruskiego i przewodniczącego RM Zbigniewa Sobocińskiego. Pozostał wielki niesmak, a sprawa trafiła do sądu.
Sądy I i II instancji uznały, że radny swoim zachowaniem naruszył dobre imię Miasta Bydgoszczy. Wyrok II instancji sprzed kilku dni nakazał Dzakanowskiemu publicznie przeprosić na dzisiejszej sesji Rady Miasta. Radny przeprosiny dzisiaj odczytał, ale poprzedziła to emocjonalna dyskusja.
Prezydent i radni Koalicji Obywatelskiej uznali, że radny powinien przeprosić na początku sesji, z kolei radni PiS, klubu do którego należy Dzakanowski, upierali się, aby było to na końcu sesji w punkcie komunikaty. Radny Jakub Mikołajczak wniósł o przeniesienie punktu komunikaty na początek sesji, co głosami koalicji zostało przegłosowane. W odpowiedzi radni PiS składali kolejne wnioski o przenoszenie punktów, aby odroczyć wygłoszenie komunikatu przez radnego Bogdana Dzakanowskiego. Ostatecznie radny komunikat, a dokładniej przeprosiny, wygłosił.