,,Solidarność jest uosobieniem Miłosiernego Samarytanina”

W piątek przypadła 38 rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych, na mocy których został zalegalizowany Niezależny Samorządny Związek Zawodowy ,,Solidarność”. Data 31 sierpnia nazywana jest też niekiedy urodzinami Solidarności. Bydgoskie uroczystości odbyły się w niedziele 2 września w kościele jezuickim przy Placu Kościeleckich.

Bydgoską Solidarność los z działającym nad Brdą zakonem Jezuitów złączył w okresie ucisku, gdy na Plac Kościeleckich przychodzili się modlić, walczący o pełną polską niepodległość. Dzisiaj z okazji 38. rocznicy podpisania porozumień sierpniowych proboszcz o. Piotr Twardecki nawiązał na początku do daty 1 września, która wpisała się natomiast do dziejów świata jako początek straszliwego konfliktu jaki była II wojna światowa – Oddali życie walcząc o wolność – mówił o ofiarach tej wojny Jezuita – W tę prawdę wpisują się po części porozumienia sierpniowe. To też czas walki o niepodległość, o to abyśmy mogli dzisiaj swobodnie przyjść do kościoła, pomodlić się bez obstawy milicji, bez przeszkód możemy swobodnie korzystać ze swobody wyznania, ze swobody modlitwy. To, że nie zawsze chcemy korzystać to inna rzecz, ale to, że udało się przez to wydarzenie utworzyć NSZZ Solidarność, to tę swobodę udało nam się uzyskać.

 

W kazaniu kapelan bydgoskiej Solidarności o. Mieczysław Łusiak wspomniał, że w czasie kryzysu sierpniowego, gdy cała Polska stanęła w bezruchu na wyraz protestu, miał 16 lat i wspomina jak w Bydgoszczy pewnego dnia stanęły tramwaje, jako wyraz poparcia dla strajkujących na Wybrzeżu i Śląsku. To miało wywołać u niego radość serca, bowiem był to wyraz solidarności w narodzie i braku zgody na deptanie godności człowieka.

 

Dalej jezuita starał się wskazać na wyzwania przed którymi stoi Solidarność w dzisiejszych czasach. Jak podkreślał, że wzajemne noszenie swoich brzemion to najwyższy wyraz miłosierdzia. Zdaniem o. Łusiaka Solidarność w Polsce jest dzisiaj uosobieniem znanego z Pisma Świętego Miłosiernego Samarytanina. Zachęcał on do realizowania dzieł pomocy najuboższym i potrzebującym z innych powodów. Za dobry przykład wskazał zbudowanie przy wsparciu bydgoskiej Solidarności, budynku przy zakonie działających w naszym mieście Sióstr Albertynek, gdzie siostry codziennie posługują bezdomnym i wykluczonym, karmiąc ich.

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/BTuVohwrIhI” frameborder=”0″ allow=”autoplay; encrypted-media” allowfullscreen ]