609 lat temu zadano Krzyżakom ostateczną klęskę

Bitwa pod Grunwaldem zapisała się wyraziście wśród największych zwycięstw oręża polskiego, ale nie zakończyła wojny. Po nieudanym oblężeniu Malborka przez króla Jagiełłę, wojska zakonu ruszyły z ofensywą na Kujawy. Do Bydgoszczy nie dotarli, bowiem w październiku 1410 w drodze na Kujawy stanęły im wojska polskie pod Koronowem. 10 października 1410 roku doszło do bitwy pod Koronowem.

 

Jarmark Cysterski i inscenizacja bitwy pod Koronowem odbyła się w lipcu. Zdecydowały o tym głównie kwestie turystyczne. Faktycznym miejscem bitwy była wieś Wilcze, położona na północ od Koronowa. W tym miejscu znajduje się pamiątkowa tablica.

 

Tegoroczna inscenizacja:

{youtube}RH14Gs9UL_0{/youtube}

 

Wśród biegłych w sztuce wojennej ta bitwa i zwycięstwo odniesione z powodu wytrwałej i zawziętej walki z jednej i drugiej strony uchodziło za znaczniejsze, sławniejsze i wspanialsze od wielkiej bitwy stoczonej w tym roku w dzień Rozeznania Apostołów pod Grunwaldem. Walka bowiem była zawzięta, jeśli się weźmie pod uwagę liczbę walczących – tak uparcie bowiem jedno i drugie wojsko dążyło do zwycięstwa, jedni i drudzy byli jednakowo gotowi umrzeć i spotkać śmierć raczej w czasie walki, niż podczas ucieczki. I słusznie. Obydwa bowiem wojska miały świetnych rycerzy (…) jeżeli się weźmie pod uwagę niebezpieczeństwo, zapał i wytrwałość w walce, zwycięstwo walczących tutaj należy stawiać wyżej od grunwaldzkiego. […] wielkość i rozgłos tego zwycięstwa można najlepiej ocenić po tym, że po wspomnianej bitwie Krzyżacy i ich dowódcy przez wiele lat nie odważyli się nigdy podjąć słusznej walki z Polakami lub wszcząć wojny, poprzestając jedynie na drobnych utarczkach – opisywał z uznaniem bitwę pod Koronowem Jan Długosz.

 

Bitwę wygrali Polacy, jak pisze dalej Długosz – Obraz bitwy zmienił się radykalnie, gdy rycerz polski, Jan Naszan z Ostrowic, zwalił z konia nieprzyjacielskiego chorążego i zawładnął chorągwią krzyżacką. Fakt ten załamał morale przeciwnika, który nabrał się do pośpiesznej ucieczki. Wówczas Polacy rzucili się pościg. Teraz nie było już mowy o rycerskich pojedynkach. Do głosu doszli przede wszystkim konni łucznicy i lżej zbrojni jeźdźcy. (…) Fakt, że pod Koronowem rozbita została jedna z trzech armii krzyżackich, co pociągnęło za sobą złamanie całego planu ofensywnego Zakonu.