Od wczoraj w Bydgoszczy można wypożyczyć elektryczne hulajnogi, oferuje je firma blinkee.city, umożliwiając wypożyczenie za pomocą specjalnej aplikacji mobilnej – za wypożyczenie hulajnogi na wstępie pobrane będzie z naszego konta 2,5 zł, potem za każdą minutę jazdy zapłacimy 49 groszy. Blinkee.city od jakiegoś czasu oferuje również wypożyczenie elektrycznych skuterów.
O ile w przypadku skuterów jasne wydaje się, że powinniśmy się nimi poruszać tylko po drogach, o tyle z interpretacją prawną statusu użytkownika elektrycznej hulajnogi jest obecnie pewien problem. Wraz z wejściem na bydgoski rynek wypożyczalni tych pojazdów pojawia się u nas problem, o którym dyskusja toczy się od jakiegoś czasu w innych miastach. Obecnie wiele osób porusza się elektrycznymi hulajnogami po chodnikach – taki pojazd może osiągnąć nawet 30 km/h, co może stanowić zagrożenie dla pieszych. We Francji odnotowano nawet ofiary śmiertelne. Nie ma w Polsce jednoznacznej interpretacji prawnej użytkownika hulajnogi, uważani są oni albo za pieszych, albo za użytkowników motorowerów.
Ministerstwo Infrastruktury rozpoczęło prace nad nowelizacją Prawa o ruchu drogowym, która ma uściślić sytuację użytkowników elektrycznych hulajnog. Mówi się, że rozważane jest ograniczenie maksymalnej prędkości do 20 km/h oraz określenia części drogi dla poruszania się tego typu jednośladów, być może będą to ścieżki rowerowe. Na chwilę obecną nie ma nawet projektu nowelizacji.
Pozostaje pytanie co do czasu nowelizacji? Najprawdopodobniej jazda po chodniku nie będzie karana, ale kierujący powinien zachowywać szczególną ostrożność. Za nieostrożną jazdę policjanci mogą nałożyć karę powyżej 220 zł – tak wynika ze stanowiska MSWiA.