Kampania wyborcza powoli dobiega końca, w środę rano spod Opery Nova w Bydgoszczy wyruszył autobus Lewicy, który objechał część miast naszego regionu. Przed wyruszeniem liderzy listy zaprezentowali Pakiet Regionalny i zachęcili nowych posłów do poparcia go.
– Chcieliśmy na ostatniej prostej zaprezentować pakt dla regionu, który lewica przedstawiała w kolejnych konferencjach przez kilka tygodni – mówił lider listy Lewicy Krzysztof Gawkowski – Jesteśmy dzisiaj przekonani, że to co po 13 października lewica zaniesie do polskiego parlamentu to troska o człowieka, to troska o infrastrukturę i rozwój, to troska o przyszłość.
W pakiecie regionalnym lewicy znajduje się m.in. przywrócenie ustawy metropolitalnej, aby Bydgoszcz mogła powołać formalnie metropolię, działania na rzecz rekultywacji terenów po zakładach Zachem, a także działania na rzecz utworzenia Uniwersytetu Medycznego.
– Mieszkańcy województwa kujawsko-pomorskiego oczekują, że wybiorą posłów, którzy będą rozwiązywali w Sejmie ich problemy i sprawy. Oczekują od tych posłów, że oni będą wzajemnie współpracowali dla dobra regionu kujawsko-pomorskiego. Ja chce ze strony lewicy taką współpracę zagwarantować – mówił drugi na liście Jan Szopiński – Wczoraj słyszeliśmy konferencję Platformy Obywatelskiej, Koalicji Obywatelskiej, w sprawie drogi S-5, rzeczywiście PiS ma zaniedbania w sprawie tej drogi, ale panu posłowi Olszewskiemu chce przypomnieć, że w studiu telewizyjnym bydgoskiej telewizji był jeden taki poseł, który w 2008 roku mówił, że rękę da sobie uciąć, kiedy w roku 2012 nie będzie drogi S-5. Chciałbym przypomnieć, że przed wyborami w 2011 roku minister Grabarczyk przekazał harmonogram realizacji drogi S-5, droga S-5 miała być ukończona w roku 2015. Oczekujemy, że po wyborach politycy nie będą obarczali się odpowiedzialnością, ale wzajemnie usiądziemy przy stole i będziemy myśleli jak rozwiązać kujawsko-pomorskie sprawy.