Przed tygodniem w ramach kampanii wyborczej politycy SPD, będącej częścią frakcji europejskich socjalistów S&D zorganizowali przejazd pociągiem, na który zaprosili dziennikarzy. Przejazd zakłóciła awaria pociągu PESA Link, co odbiło się echem w niemieckich mediach.
Niemiecka SPD i partnerskie partie z Polski i Czech prowadziły w miniony weekend kampanię wyborczą pod hasłem rozbudowy transgranicznych połączeń kolejowych. Awaria polskiego pociągu zakłóciła wspólną wyprawę – czytamy w leadzie artykułu portalu Deutsche Welle, opublikowanego na polskojęzycznych stronach. Medium powołuje się artykuły ,,Tagesspiegel”.
Do tych publikacji odniosła się PESA – Eksploatowane przez NEB pojazdy jeżdżą w rejonie Brandenburgii, ale wożą też pasażerów na trasie Berlin – Kostrzyn, Zielona Góra, Gorzów. LINKi te osiągały w 2018 obliczany w skali miesiąca wskaźnik niezawodności na poziomie 97-98%, przy wymaganym w umowie poziomie 96%. Taki wskaźnik niezawodności /98%/ osiągnęły również w ostatnim miesiącu, czyli kwietniu 2019.
PESA nawiązała również do przejazdu zorganizowanego przez polityków SPD – Przejazd opisywany przez jeden z niemieckich dzienników był przejazdem specjalnym organizowanym bez wiedzy serwisu Pesa ponieważ to personel klienta jest odpowiedzialny za planowane utrzymanie pojazdów i przygotowanie ich do ruchu poprzez regularne przeglądy. W przypadku NEB duża część maszynistów to nowa ekipa i czasami mniej doświadczeni z nich również popełniają błędy. Wielokrotnie zdarzały się sytuacje, w których po zgłoszonej awarii wystarczyło zastąpienie maszynisty bardziej doświadczonym i pojazd po ponownym uruchomieniu bez problemu jechał dalej. Opisywane w mediach zdarzenie – problem ze sprzęganiem pojazdów ma charakter incydentalny, jednak by wyjaśnić przyczyny awarii na tym pojeździe zaproponowaliśmy NEB jazdy nadzorowane, z udziałem pracowników naszego serwisu. Jazdy są realizowane, po ich zakończeniu będziemy mogli powiedzieć więcej o przyczynie usterki.
PESA informuje również, że na terenie Niemiec przebywa 14 pracowników serwisowych, którzy są do dyspozycji niemieckich przewoźników.
Słowo ma czasami duże znaczenie
W kwietniu informowaliśmy, iż w niemieckich oraz czeskich mediach pojawiły się artykuły informujące o wycofywaniu wyprodukowanych przez PESA Linków w Nadrenii Północnej-Westfalii. PESA stanowczo odpowiedziała, że nie ma mowy o wycofywaniu, zdarzyły się jedynie przypadki zastępowania. Jak się okazuje w żargonie kolejowym słowa ,,wycofywanie”, a ,,zastępowanie” ma duże znaczenie, bowiem wycofywanie wiąże się ze skutkami długotrwałymi – Nigdy nie było mowy o jakimkolwiek wyłączeniu całej floty z ruchu, pojedyncze pojazdy były zastępowane innymi w przypadku napraw powypadkowych i awarii. Te ostatnie są usuwane na bieżąco i ich skala jest niewielka w stosunku do liczby eksploatowanych pojazdów – poinformowała kilka dni temu PESA.
W niemieckich mediach wyraźnie podkreślano jednak, że chodzi o wycofywanie. Wejście na niemiecki rynek polskich pociągów od samego początku wywoływało głosy niezadowolenia wśród niemieckiej opinii publicznej.