W maju 2014 roku Zawisza po raz pierwszy w historii sięga po Puchar Polski pokonując Zagłębie Lubin. Na Stadionie Narodowym w Warszawie zabrakło najwierniejszych kibiców, którzy uratowali klub przed upadkiem jeszcze pod koniec lat 90. Nikt nie spodziewał się, że dwa lata później Zawisza spadnie na samo dno i od zera zaczną odbudowywać wszystko kibice.
Bojkot kibiców spowodowany był podpisaniem przez piłkarzy oświadczenia, którzy w konflikcie większościowego udziałowca w spółce Radosława Osucha z kibicami, opowiedzieli się jednoznacznie za Osuchem. Był to w Polsce właściwie precedens, bowiem piłkarze do tej pory w konflikty właścicieli z kibicami się nie wtrącali. Sam konflikt był wielowątkowy, zdaniem kibiców polityka Radosława Osucha, która w krótkim momencie przyniosła zdobycie pucharu, mogła w dłuższej perspektywie doprowadzić klub do upadku. Wówczas podnoszono chociażby kwestie marnowania młodych talentów i zarzucano Osuchowi, że wykorzystuje klub jako płaszczyznę do interesów jako menedżera piłkarskiego (formalnie działalność prowadził jego syn). Zaczęły się też pojawiać już wówczas spory finansowe z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych.
W tamtym Zawiszy nie było miejsca chociażby dla Jacka Góralskiego, obecnie reprezentanta Polski, który pamięta o klubie który go wychował i stara się wspierać dzieło odbudowy Zawiszy, czy to swoim wizerunkiem, czy poprzez zakup cegiełek.
Medialnie na te aspekty nikt nie patrzał, a po zdobyciu Pucharu Polski Osucha wręcz ubóstwiano. Dzisiaj po latach pracy społecznej tych, których wówczas próbowano dyskredytować, Zawisza rozpocznie rozgrywki rundy wiosennej jako lider V ligi.
Wróćmy jednak do tytułowego pytania – Puchar Polski to największy triumf w dziejach klubu czy symbol upadku? O to zapytaliśmy na Fan Page ZawiszaTV – głos w ankiecie oddano 127 głosów, z czego 68% głosujących kojarzy Puchar jako symbol upadku klubu.
W różnych środowiskach wyniki mogłyby się od siebie różnić. To pytanie było jednak adresowane do środowiska będącego najbliżej klubu, w jakimś stopniu angażująego się w jego odbudowę.
Kibice zaczynali w przeszłości od IV ligi i doprowadzili klub do II ligi. Później we współpracy z Miastem Bydgoszczą udało się wywalczyć I ligę, wówczas dopiero przyszedł Osuch, który z I ligi awansował do Ekstraklasy i za jego czasów przyszło zdobyć Puchar Polski. Jego odejście zakończyło się jednak spadkiem do B klasy. Po ponad 2 latach pracy społecznej mamy już V ligę.