Radni pokłócą się również o Medale Kazimierza Wielkiego?



W kwietniu będziemy obchodzić urodziny Bydgoszczy, w trakcie których tradycyjnie będą wręczane Medale Kazimierza Wielkiego, jako wyraz uznania dla osób, którzy swoją codzienną postawą i pracą zasłużyli się dla miasta. W tym roku pierwszy raz wręczanie medali może nie być zapamiętane jako podniosła uroczystość, ale kolejny epizod ,,wojenki politycznej”.

 

O tym kto będzie laureatem tegorocznego Medalu Kazimierza Wielkiego Rada Miasta zdecyduje na sesji w przyszłą środę. Znany jest już jednak projekt uchwały jaki będzie głosowany – medale otrzymać mają: BKS Chemik, Muzeum Mydła i Historii Brudu oraz indywidualnie Tomasz Izajasz – kustosz Muzeum Kanału Bydgoskiego.

 

W poprzednich edycjach zanim głosowana była uchwała, na drodze consensusu wszystkie kluby uzgadniały nazwiska laureatów. Przyjmowano zasadę, iż każdy z klubów radnych wskazywał po jednym kandydacie do tego lauru. W praktyce skutkowało to tym, iż głosowanie uchwały na sesji Rady Miasta było zwykłą formalnością.

 

W tym roku może być jednak inaczej, bowiem powyższe propozycje uhonorowania medalami zgłosiły kluby Koalicji Obywatelskiej i SLD. Proponowana przez klub Prawa i Sprawiedliwości kandydatura prof. Romana Kotzbacha nie została uwzględniona. Jak tłumaczą to radni koalicji, jest to ich zdaniem postać kontrowersyjna.

 

Profesor Kotzbach jako lekarz przez długie lata związany był z Akademią Medyczną w Bydgoszczy, późniejszym Collegium Medicum. Wcześniej dał się poznać jako działać opozycji antykomunistycznej. Zapamiętany szczególnie za wyrwanie aparatu fotograficznego funkcjonariuszowi SB w czasie jednego ze zgromadzeń. Uniewinniony za ten czyn przez Sąd Najwyższy. Działa na rzecz upamiętnienia zbrodni na Polakach na Wołyniu, skąd się wywodzą jego korzenie. Na terenie jednego z bydgoskich kościołów ufundował pamiątkową tablicę.

 

Trudna sytuacja

Medale Kazimierza Wielkiego są symbolicznym laurem, ale jeżeli radni nie dojdą do porozumienia, może być to dość problematyczna sytuacja. Atmosfera sporu politycznego sprawi bowiem, iż dziwnie czuć mogą się inne osoby uhonorowane tym medalem zarówno w roku bieżącym, jak w i latach wcześniejszych.