W tym roku Rada Miejska w Inowrocławiu nadała imię zmarłego tragicznie prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza skwerowi nieopodal ratusza, pomiędzy alejami Niepodległości i ulicą Wierzbińskiego. Radny Maciej Basiński pyta jednak , dlaczego gdy w 2017 roku chciał nazwać ten same teren imieniem Żołnierzy Wyklętych, prezydent Ryszard Brejza nie chciał nazywać tego terenu z uwagi na plan przestrzenny.
W tej sprawie radny Maciej Basiński złożył interpelacje 13 listopada, podnosząc jednocześnie zdziwienie, że prezydent Brejza wyszedł z inicjatywą nazwania tego obszaru imieniem prezydenta Adamowicza, skoro już w latach wcześniejszy Zarząd Rady Osiedla ,,Uzdrowiskowe” negatywnie oceniał tworzenie w tym miejscu skweru z uwagi na zagrożenie bezpieczeństwa mieszkańców.
Odnosząc się do Pańskich uwag informuję, że dokonał Pan nadinterpretacji uzasadnienia odmowy nadania nazwy skwerowi – odpowiada radnemu Romuald Kaiser, naczelnik Wydziału Gospodarki Przestrzennej i Nieruchomości, w imieniu prezydenta Inowrocławia.
Radny o skwer Żołnierzy Wyklętych zabiegał m.in. w interpelacji kierowanej do prezydenta w lutym 2017 roku, w odpowiedzi na którą zastępca prezydenta Wojciech Piniewski odpowiedział – Mają na uwadze (…) fakt, iż w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego wskazany teren określony jest jako teren usług sportu o znaczeniu ogólnomiejskim, postanowiliśmy nie podejmować inicjatywy uchwałodawczej w tej sprawie.
Zarówno propozycja skweru Żołnierzy Wyklętych oraz uchwalona prezydenta Adamowicza, mają charakter polityczny, tak samo jak prawo miejscowe uchwalają politycy mający swoje poglądy. W tym wypadku jak widać stosowano również argumenty zapisów planu zagospodarowania przestrzennego. Stosowano je jak można odnieść wrażenie wybiórczo, stąd też sprawa do dzisiaj budzi kontrowersje.