Rosnący problem unikania szczepień ochronnych to nie tylko zjawisko widoczne w Polsce, ale właściwie na całym świecie. Swój niepokój wyraziła Światowa Organizacja Zdrowia. W naszym kraju w ciągu ostatnich miesięcy poziom zaszczepialności przeciwko odrze spadł poniżej bezpiecznego poziomu, gwarantującego zbiorową odporność społeczeństwa.
– Jeśli wystarczająca ilość osób byłaby odporna, zaszczepiona, wirus mógłby wyginąć, tak jak to miało miejsce w przypadku ospy prawdziwej oraz drugiego typu polio, które udało się wyeliminować dzięki szczepieniom. Jeszcze kilka lat temu mówiło się, że w ich ślady pójdą inne choroby, na przykład odra czy różyczka, ale spadek wszczepialności spowodował, że ta perspektywa odsunęła się na dalsze lata. Zależy to od nas, czy szczepiąc się wyeliminujemy niektóre choroby, czy nie będziemy się szczepić i chorować – wyjaśnia prof. Włodzimierz Gut z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego Państwowego Zakładu Higieny. Komentarz został opublikowany w ramach kampanii społecznej ,,Zaszczep się wiedzą”.
Największy wskaźnik odmów szczepień jak alarmuje Najwyższa Izba Kontroli odnotowano w województwie pomorskim – aż 8,3 na 1 tys. obywateli w wieku 0-19 lat (dane za 2017 rok). W województwie kujawsko-pomorskim wyniósł on tylko 3.
Szerzej do raportu NIK nawiążemy za kilka dni.
