To były dobre zawody, ale Paweł Wojciechowski był zdecydowanie najlepszy



Fot: Paweł Skraba

We wtorkowej popołudnie Wyspa Młyńska stała się areną zmagań skoczków o tyczce. Zawody reklamowano jako kolejny pojedynek dwóch najlepszych w Europie zawodników, a zarazem reprezentantów Polski Piotra Liska i Pawła Wojciechowskiego. Ten drugi mógł liczyć na szczególne wsparcie publiczności, w końcu jest w Bydgoszczy.

 

Podczas halowych Mistrzostw Europy w Glasgow Wojciechowski wywalczył tytuł mistrzowski, ale srebro przypadło Piotrowi Liskowi. Na Wyspie Młyńskiej mogło dość do rewanżu za zawody w Szkocji, zdecydowanie w lepszej formie okazał się jednak bydgoszczanin, dodatkowo w ich rywalizację wepchnął się Brazylijczyk Augusto Dutra. Łącznie do zawodów na Wyspie Młyńskiej przystąpiło 9 zawodników, w tym czwórka Polaków. Paweł Wojciechowski pewnie pokonywał kolejne wysokości – 5,41 m, 5,61 m, 5,71 m, mały problem pojawił się dopiero przy 5,81 m, tą wysokość pokonał bowiem dopiero przy drugiej próbie. Okazało się jednak, że tę wysokość pokonał jako jedyny w tych zawodach – Generalnie byłem nerwowy przed tym konkursem, nie wiedziałem jak to będzie, wiem że się czuje dobrze, co po tym konkursie widać. Cieszę się bardzo z tej inicjatywy w moim mieście, tutaj na Wyspie Młyńskiej.

 

Paweł Wojciechowski został tym samym pierwszym zwycięzcą, a także rekordzistą Memoriału Ireny Szewińskiej, którego pierwszej edycji gospodarzem jest Bydgoszcz. Główne zmagania odbędą się w środę na stadionie Zawiszy (początek godzina 17:00).

 

 

Podobne wysokości co Paweł Wojciechowski próbowali pokonać Augusto Dutra i jego ,,wielki rywal” Piotr Lisek. 5,61 metra pokonali dopiero za drugą próbą. Lisek miał też duży problem z 5,71 m, którego pokonał dopiero w trzeciej próbie, gdy Brazylijczyk zrobił to za pierwszym razem, dzięki czemu zajął drugie miejsce w konkursie. Wynik 5,71 m jest bliski rekordowi Brazylii.

 

{youtube}06dgO8IJMuM{/youtube}

 

Zadowoleni z pobytu w Bydgoszczy mogą być też niżej sklasyfikowani zawodnicy: reprezentujący Izrael Lev Skorish oraz Ekwadorczyk Jose Pacho. Pokonanie przez nich poprzeczni na wysokości 5,51 m było nowym rekordem życiowym. Skorish po przeskoczeniu tej wysokości początkowo nie dowierzał. Później przyznał, że bardzo podoba mu się atmosfera bydgoskich zawodów.

 

Próba bicia rekordu Polski

Paweł Wojciechowski po pokonaniu swoich rywali podjął trzykrotną próbę przeskoczenia 6,01 m, gdyby mu się udało to pobiłby na Wyspie Młyńskiej rekord Polski. W dwóch próbach mu nie poszło, przy trzeciej spalił cały skok.

 

Więcej o środowych zawodach na stadionie piszemyTo dzięki Irenie Szewińskiej mieliśmy w Bydgoszczy tak wiele imprez

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/cKArE1-BGmc” frameborder=”0″ allow=”accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture” allowfullscreen ]