Od sierpnia osoby do 26 roku życia są zwolnione z podatku dochodowego w ramach inicjatywy rządu PIT dla młodych. Rozważa się również podatku PIT z 18% do 17% dla wszystkich objętych najniższą stawką podatkową. W połowie te zmiany będą musiały sfinansować samorządy. Prezydent Inowrocławia mówi o zagrożeniach dla rozwoju miasta i nazywa programy rządowe – Minus dla Polaków.
– Wchodzi nowy rządowy program – MINUS DLA POLAKÓW. W budżecie Inowrocławia może zabraknąć kolosalnej kwoty nawet 19 mln zł. Jest to potężne uderzenie przedwyborcze w samorządy, które ma wykazać, że prezydenci i radni nie radzą sobie z rządzeniem – ocenia prezydent Ryszard Brejza.
– Nie ukrywamy, że sytuacja jest bardzo poważna. Zapobiec jej może jedynie przekazanie miastu dodatkowych środków w wysokości traconych w przyszłym roku dochodów. O przyjęcie takiego rozwiązania apelują do rządu zgodnie organizacje samorządowe – podkreśla Grażyna Filipiak, skarbnik Miasta Inowrocławia.
Koszt obniżki PIT, w tym zwolnienia osób młodych z tego podatku to według szacunków inowrocławskiego ratusza w 2020 roku strata dla miasta w przedziale od 7,5 – 9,5 mln zł. Inowrocławski ratusz wskazuje też na planowaną 9% podwyżkę minimalnego wynagrodzenia, możliwy wzrost cen energii elektrycznej o 50% oraz podwyżka płac w oświacie na poziomie ok. 9,6%, co miastu Inowrocław ma przynieść około 10 mln zł dodatkowych kosztów. Łącznie miasto może stracić nawet 19 mln zł.
Miastu grozi zatrzymanie wszystkich nowych, planowanych inwestycji. Nie będzie możliwe rozpoczęcie zaplanowanej budowy budynku z mieszkaniami socjalnymi, nie będą budowane żadne nowe ulice, możemy zapomnieć o dotacjach na zabytki, w tym na remont kamienic, na budżet obywatelski. Zmniejszone mogą być dotacje dla OSiR, na dodatkowe patrole policyjne, na likwidację pieców węglowych, na wsparcie organizacji i klubów sportowych oraz na promocję. Nie będzie remontów w szkołach. Może być konieczne podwyższenie podatków, czynszów czy opłaty za korzystanie z basenów – informuje Urząd Miasta Inowrocławia.
Niższy PIT oznacza natomiast, że będziemy jako Polacy płacić niższe podatki.