W sobotę PiS zawarł ze swoimi koalicjantami nowe porozumienie, które kończyć ma kryzys w obozie Zjednoczonej Prawicy. Tego dnia jeden z liderów Lewicy Robert Biedroń spotkał się z działaczami Wiosny z województwa kujawsko-pomorskiego w Bydgoszczy. Jak podkreślano, Lewica już dzisiaj przygotowuje się do wyborów w 2023 roku.
– Lewica zawsze wygrywa kiedy idzie zjednoczona – kiedy pod jednym naszym sztandarem lewicy skupiamy różne środowiska – mówił w bydgoskiej siedzibie Związku Nauczycielstwa Polskiego europoseł Robert Biedroń, zapowiadając dążenie do poszerzenia obozu lewicowego w Polsce – Dzisiaj jesteśmy na etapie, w którym przygotowujemy się do jeszcze szerszej koalicji – zapowiedział.
W jego opinii Lewica – Jest dać wstanie Polsce bardzo wiele – kiedy prawica się kłóci, kiedy Kaczyński robi konferencje prasowe, przed chwilą oglądaliśmy kolejny kapiszon, okazuje się, że stracili tyle dni, zamiast zajmować się koronawirusem – a mamy kolejne rekordy zachorowań, zamiast zajmować się ludźmi, którzy masowo tracą pracę – to oni zajmują się sobą. Lewica taka nie jest.
Biedroniowi towarzyszyli posłowie Wiosny z kujawsko-pomorskiego – szef klubu parlamentarnego Krzysztof Gawkowski i Joanna Scheuring-Wielgus – My mówimy o tym, że lewica w Polsce się jednoczy, a PiS opowiada o tym – jak nadzorować dobrze Gowina i Ziobrę – podkreślał Gawkowski – Prawica w Polsce to nie tylko PiS, prawica rządzi w Polsce od 15 lat. Rządzi – czasami wydaje się jej, że skutecznie.
Zdaniem Roberta Biedronia do prawicy należy zaliczyć obok PiS-u, PO, także środowisko Szymona Hołowni, którego nazwał blisko związanego z Kościołem oraz wywodzące się z lewicy ugrupowania jak Inicjatywa Polska Barbary Nowackiej oraz Zielonych.
Zdaniem posła Krzysztofa Gawkowskiego rząd usilnie rzuca samorządowcom kłody pod nogi, z którymi ci sobie jednak póki co radzą. W 2023 roku planowane są nie tylko wybory parlamentarne, ale także wybory samorządowe. Gawkowski zapowiedział, że Lewica chce silnie postawić również na samorządy.