Czy jesteśmy mentalnie Wielkopolanami?



W środę odbyło się coroczne spotkanie noworoczne Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy, najstarszej organizacji społecznej w Bydgoszczy. Spotkanie odbyło się w sali sesyjnej ratusza, tej samej, w której 19 stycznia 1920 roku niemiecki burmistrz Hugo Wolf przekazał klucze do miasta komisarycznemu polskiemu prezydentowi Janowi Maciaszkowi.

 

Tamte wydarzenia przybliżył zgromadzonym dr Marek Romaniuk. Spotkanie noworoczne TMMB to też okazja do refleksji bydgoskich.

 

– Kim my tak naprawdę jesteśmy? – zadał pytanie radny wojewódzki Roman Jasiakiewicz – Byśmy w te rocznicowe dni spróbowali poszukać na to pytanie odpowiedzi. Mówimy o Pomorzu, mówimy o Kujawach, mówimy także o Kujawach Zachodnich, a przecież kiedy spoglądamy na niełatwą historię naszego miasta to polonizacja Bydgoszczy, bo to jest chyba właściwe określenie, nastąpiła z Wielkopolskim. Spójrzcie zatem państwo na prezydenta Maciaszka, prezydenta Śliwińskiego, prezydenta Barciszewskiego – Wielkopolanie. Kiedy państwo spojrzycie na bydgoską naukę i kulturę – Wielkopolanie.

Jasiakiewicz przypomniał, że po powrocie Bydgoszczy do Polski przyjechało do miasta około 37 tys. Polaków z Wielkopolski, którzy mieli wpływ na kreowanie tego miasta w dwudziestoleciu międzywojennym.

 

W trakcie spotkania noworocznego kapituła przyznała wyróżnienie Bydgoszczanina Roku, został nim prezes TMMB Jerzy Derenda, w uznaniu za wieloletni wkład w kształtowanie tożsamości Bydgoszczy.

 

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/EagqOEPASOk” frameborder=”0″ allow=”accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture” allowfullscreen ]