Jaki ZIT? Dzisiaj trudno powiedzieć, czy w ogóle powstanie

Gościem poniedziałkowej, nadzwyczajnej, sesji Rady Miasta Bydgoszczy był marszałek Piotr Całbecki. Sesja dotyczyła w praktyce trwających prac nad nową Strategią Rozwoju Województwa do 2030 roku, roli Bydgoszczy w tej strategii oraz jej funkcji metropolitalnej. O jakiś konkretach trudno mówić, była to natomiast okazja do wymiany poglądów pomiędzy Samorządem Województwa a Miastem Bydgoszczą, które na współpracę ze sobą są skazane.

Starano się o zachowanie dyplomacji, ale też nie brakowało gorzkich słów.

 

 

– Jesteśmy w mieście o największym potencjalne społeczno-gospodarczym, kulturalnym regionu – mówił na początku marszałek Piotr Całbecki – Naszym obowiązkiem jest wykorzystać wysiłek jaki włożyliśmy w ostatnich latach, aby przyśpieszyć rozwój regionu – kontynuował, nawiązując już bezpośrednio do dokumentu projektu strategii. Następnie współpracownicy marszałka dość szczegółowo omówili bydgoskim radnym dokument.

 

W szczegółach

– Planując coś na przyszłość, należy się zastanowić czy mój sposób działania jest skuteczny – odniósł się prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski – Zastanówmy się dlaczego tak jest, że inni są skuteczniejsi od nas, dlaczego tak wiele założeń z poprzedniej strategii nie zostało zrealizowanych?

 

Według prezydenta Rafała Bruskiego dużym mankamentem uchwalonej w 2013 roku Strategi do 2020 roku jest to, że duży procent założonych zadań nie zaczął być nawet realizowany.

 

– Być może dlatego, że oparto się o złe priorytety – ocenił włodarz Bydgoszczy, wskazując na odgórnie narzucaną współpracę bydgosko-toruńską w ramach ZIT – Mówimy o integracji, ale trudno jest wskazać projekty integrujące, jedyne jakie widzę to te komunikacyjne.

 

Prezydent Bruski wyartykułował, że ministerstwo wyraziło zgodę na tworzenie oddolnych ZIT. Bruski wskazywał również na sposób formułowania dokumentu strategii, gdzie przemilczano aspekty, którymi nasze województwo mogłoby się szczycić, dotyczące pozycji Bydgoszczy.

 

Dzisiaj trudno mówić o ZIT

– Nie wiemy dzisiaj jakie będą ZIT-y, o ZIT-y są przyszłością jeszcze enigmatyczną, która jest negocjowana – ocenił marszałek Całbecki – Deklaruję, ze wszyscy którzy obawiają się, że ta współpraca instytucjonalna (od redakcji: chodzi o ZIT i metropolie) będzie narzucona, to deklaruję, ze jest to niemożliwe.

 

– Czy w ogóle użyjemy ZIT do wdrażania polityki spójności? – pytał z wątpliwością marszałek, wskazując, że na dzisiaj tego nie przesądzono.

 

Linia na lotnisko wciąż priorytetem

Głos na sesji zabrali też radni,, co trzeba przyznać, starano się unikać wewnętrznych bydgoskich sporów. Radny Jarosław Wenderlich z PiS pytał o podnoszoną od wielu lat inicjatywę budowy linii kolejowej z Solca Kujawskiego przez Port Lotniczy do Trzcinca. Marszałek Całbecki odpowiedział, że ten temat jest a dobrej drodze do realizacji, czyli potwierdził, że wciąż jest to jeden z priorytetów, zresztą zapisany w projekcie Strategii Rozwoju Województwa do 2030 roku.

Strategia najprawdopodobniej zostanie jeszcze uchwalona w tym roku, stąd też na naszych łamach zagości w najbliższym czasie nie raz.