Jest nowy pomysł na sfinansowanie rozbudowy Opery Nova i Filharmonii Pomorskiej



Wizualizacja

Kilka tygodni temu jednym z wiodących tematów w debacie publicznej był Fundusz Odbudowy Europy po pandemii COVID-19, a to za sprawą toczących się negocjacji w Radzie Unii Europejskiej. W ramach tego instrumentu przyjęto pierwotnie, że do Polski trafić ma 750 mld euro w latach 2021-2027.

Fundusz Odbudowy Gospodarki to dodatkowe pieniądze na inwestycje w najbliższych latach w Unii Europejskiej, na które UE zaciągnie obligacje, których spłata ma nastąpić do 2050 roku. Województwo Kujawsko-Pomorskie wnioskuje o sfinansowanie z tej puli projektów wartych 45,5 mld złotych. Blisko połowa tej kwoty (niecałe 20 mld zł) Zarząd Województwa chciałby przeznaczyć na infrastrukturę, w tym na zakup taboru oraz modernizację linii kolejowych. Z tego chce się też sfinansować budowę czwartego kręgu Opery Nova i rozbudowę Filharmonii Pomorskiej.

 

O obu inwestycjach w infrastrukturę kulturową dyskutuje się od wielu miesięcy, ale wciąż nie udało się zbudować montażu finansowego. Najnowsza propozycja zakłada sfinansowanie tych inwestycji w Funduszu Odbudowy Europy.

 

Bezprecedensowe obligacje

O tym jakie inwestycje w ramach puli przyznanej Polsce zostaną sfinansowane decyzje zapadną na szczeblu rządowym. Obecnie mówimy jednak wciąż o wirtualnych pieniądzach, bowiem o ile uzyskano consensus w Radzie Unii Europejskiej, to jesteśmy jeszcze przed negocjacjami z Parlamentem Europejskim.

 

Wyemitowanie wieloletnich obligacji przez UE, które staną się wspólnym długiem Unii Europejskiej to wydarzenie bez precedensu, co chociażby w opinii polityków Konfederacji oznacza kierunek działania w kierunku federalizacji UE. Nie można zatem wykluczyć, że w części parlamentów narodowych członków UE pojawią się wątpliwości co do tego kierunku działania. Pokazuje to zatem, że na dzisiaj nie można wspomnianych 750 mld euro traktować jako już pozyskanych pieniędzy.

 

Prace nad wieloletnią perspektywą finansową UE 2021-2027 są jednak dość poważnie opóźnione, stąd też nie można się dziwić, że planuje się inwestycje planując ich sfinansowanie ze środków, które są jeszcze w fazie negocjacyjnej.